Co na biegunkę i wymioty?
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Potwierdzam to picie na spacerze, kałuża, śmierdzący rów lub staw to największa radość picia.
W domu całkowicie się znarowił, rano czeka przy łazience, zeby mu puścić wodę z kranu, uwielbia pić z nad wanny. Ja do łazienki czy żona on za nami i domaga sie wody z kranu.
Wodę w misce aczkolwiek ma zwsze dobrą ignoruje, chyba że nie ma już wyjścia .
Co do diety i głodówki pisałem wyżej.
NAJWAŻNIEJSZE ŻE PACJENT ZDROWSZY
W domu całkowicie się znarowił, rano czeka przy łazience, zeby mu puścić wodę z kranu, uwielbia pić z nad wanny. Ja do łazienki czy żona on za nami i domaga sie wody z kranu.
Wodę w misce aczkolwiek ma zwsze dobrą ignoruje, chyba że nie ma już wyjścia .
Co do diety i głodówki pisałem wyżej.
NAJWAŻNIEJSZE ŻE PACJENT ZDROWSZY
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Re: Co na biegunkę i wymioty?
U nas jest tak ,że Nemrod jak podchodzi do miski z wodą to wypija wszystko (ile by nie było) więc zawsze trzeba mu nalać świeżą. Kałuże są także ulubione....
Nie wiem jak jest z wodą bieżącą.. nie próbował....
A w ogóle to Nemrod nie dostaje kranówki tylko z baniaka.
Nie wiem jak jest z wodą bieżącą.. nie próbował....
A w ogóle to Nemrod nie dostaje kranówki tylko z baniaka.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: Co na biegunkę i wymioty?
A mogłabyś napisać, co jest dietetycznym jedzeniem? Bo głodówka kiedyś musi się kończyć... i co wtedy podawać psu jako pierwsze posiłkihania pisze:Suchy chleb zdecydowanie nie jest dietetycznym jedzeniem dla psa...

- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Np. kleik ryżowy i gotowana marchew. W małych ilościach - sprawdzamy czy posiłek nie sprowokuje wymiotów. Potem stopniowo urozmaicamy (wzbogacamy) posiłki. Chociaż z doświadczenia wiem, że ten postny kleik z marchewką ciężko wchodzi pacjentom. Gdy dodajemy gotowane mięso z kurczaka wtedy to już inna rozmowaDanuta pisze:A mogłabyś napisać, co jest dietetycznym jedzeniem? Bo głodówka kiedyś musi się kończyć... i co wtedy podawać psu jako pierwsze posiłkihania pisze:Suchy chleb zdecydowanie nie jest dietetycznym jedzeniem dla psa...?

Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Zapewniam że chciałem dobrze doradzić.
Nigdy moim psom dobrze wysuszony chleb nie zaszkodził, a jest dla nich wielkim przysmakiem. (Do tego stopnia, że używam suchego chleba jako nagród.) Ale faktycznie chyba ryż jest znacznie zdrowszy.
Przepraszam w każdym razie.


"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: Co na biegunkę i wymioty?
E tam - nie przepraszaj!
Nic się nie stało przecież!
Pałasz chyba wyzdrowiał -wczoraj dopiero ugotowalam mu marchewkę z ryżem i dodałam masełka, zajadał w takim zawrotnym tempie że bałam się że mu zaszkodzi
Dzisiaj już z samego rana atakował moją młodszą córeczkę żeby się z nim pobawiła także chyba już ok!
Nic się nie stało przecież!

Pałasz chyba wyzdrowiał -wczoraj dopiero ugotowalam mu marchewkę z ryżem i dodałam masełka, zajadał w takim zawrotnym tempie że bałam się że mu zaszkodzi

Dzisiaj już z samego rana atakował moją młodszą córeczkę żeby się z nim pobawiła także chyba już ok!
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Ogończyku. Nie masz za co "przepraszać"- Twoja rada była dobra wg mnie- ja również daję (od wielu lat) swoim kolejnym psom chleb (suchary czy bułkę- nawet potem jak troszkę lepiej- z odrobiną prawdziwego masła) jak moje psy mają takie problemy. Każdy ma swoje sposoby. U mnie ten się sprawdził i mam zamiar tak postępować dalej. Co by tu kto nie napisał
. Nauka nauką- praktyka praktyką
. Oczywiście- marchwianka-ryżanka jest znakomita i ją też polecam i stosuję od lat. Chleb- także
Również- jak lepiej psu- to chude mięsko np pierś z kurczaka gotuję
Już ogary u hrabiego Ostroroga- przed wiekami- dostawały codziennie chleb (szczeniaki i dorosłe) i im służył. Chleb (ten prawdziwy, na zakwasie) jest czymś co nasze ogary jadały od zawsze- i na zdrowie.



Już ogary u hrabiego Ostroroga- przed wiekami- dostawały codziennie chleb (szczeniaki i dorosłe) i im służył. Chleb (ten prawdziwy, na zakwasie) jest czymś co nasze ogary jadały od zawsze- i na zdrowie.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Jak już o staropolszczyznę zahaczyliśmy to jedno przysłowie: "Dziewczynę - złotem, konia - cukrem, psa - chlebem, zawsze przywabisz!"
Pzdr.

"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: Co na biegunkę i wymioty?
fajne powiedzonko 
Natomiast mój pies w ogole chleba nie jada - nie je też kaszy, nie lubi makaronów itp.
Ogary z tym nie mają problemów. Byłam zdumiona jak w Białymstoku dawałam Żabie czy Mahoniowi SUCHE kromki i jadły

Natomiast mój pies w ogole chleba nie jada - nie je też kaszy, nie lubi makaronów itp.
Ogary z tym nie mają problemów. Byłam zdumiona jak w Białymstoku dawałam Żabie czy Mahoniowi SUCHE kromki i jadły

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Re: Co na biegunkę i wymioty?
co do wody może nie lubią pic jeśli do miski zdążyły już napluc 

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...