Co na biegunkę i wymioty?
Re: Co na biegunkę i wymioty?
A odnośnie picia, pojenia itp. Jeżeli pies wymiotuje to nie namawia się go do picia. Czasem wręcz przeciwnie. Jeżeli istnieje ryzyko odwodnienia to nawadnia się pozajelitowo. Pies jest mądrym stworzeniem i jeżeli nie pije to zazwyczaj ma powód. Najczęściej - podrażniony żoładek - wtedy nawet łyżeczka wody prowokuje kolejne wymioty. Podając w takiej w takiej sytuacji płyny można spowodować wieksze odwodnienie psa niż nic nie podając.
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Dzięki Haniu za info
Nie wiedziałam o tym.
Nie zmuszałam go do picia -sam w nocy poszedł - miska zawsze pełna.
A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie
???

Nie wiedziałam o tym.
Nie zmuszałam go do picia -sam w nocy poszedł - miska zawsze pełna.
A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie

Re: Co na biegunkę i wymioty?
Pałasz pisze: A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie???
Tja...
Dumka też tak ma czesto

A najlepsza jest woda bierząca

- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Co na biegunkę i wymioty?
To u Oriego z kolei odrotnie - jak ma wybór to zawsze wypije jakąś brudną wodę na podwórku zamiast świeżej z miski 


Re: Co na biegunkę i wymioty?
No własnie - u nas są dwie skrajności.
Takiej "starej" w domu nie tknie a jak pojedziemy do mojej mamy to najlepsza deszczówka z rynny w wiadrze albo wręcz woda z kałuży...
Takiej "starej" w domu nie tknie a jak pojedziemy do mojej mamy to najlepsza deszczówka z rynny w wiadrze albo wręcz woda z kałuży...

Re: Co na biegunkę i wymioty?
Podwórko to co innegoAsiun pisze:To u Oriego z kolei odrotnie - jak ma wybór to zawsze wypije jakąś brudną wodę na podwórku zamiast świeżej z miski

Re: Co na biegunkę i wymioty?
Nie wiem czy normalne napewno dziwne dla nas ale Ogary jak widac tak mają...Pałasz pisze: A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie???
Eryk drugi raz po sobie wody (z miski)sie nie napije ,bedzie stał i prosił dopoki mu sie świeżej naleje, lub bierzącą poda

natomiast kałuża, wiadro, staw, słone morze... pycha

Re: Co na biegunkę i wymioty?
No a najbardziej mnie irytuje jak stoi nad tą miską z wodą i piszczy prosząc o nową, świeżą... 

Re: Co na biegunkę i wymioty?
A ja znam jednego ogarka- był u mnie w gościach- co to inaczej jak oligoceńskiej ( najchętniej) i z lodówki (obowiązkowo)- się nie napije. Przyzwyczajenie druga natura 
A moje suki też piją- jak im wodę w misce wymienię i też nad nią stoją i pokazują mi, że czas wymienić zawartość bo chcą się napić
.

A moje suki też piją- jak im wodę w misce wymienię i też nad nią stoją i pokazują mi, że czas wymienić zawartość bo chcą się napić

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Co na biegunkę i wymioty?
Czyli można wysnuć wniosek że wszystkie maja tak samo
Salwa tez gardzi woda z miski która stoi natomiast na dworze każda jest lepsza czy to kałuża czy deszczówka albo cudza na wybiegu podebrana innemu psu z prysznica też chętnie pije i ostatnio niebezpiecznie zerkała na spuszczającą się wodę w toalecie


Salwa tez gardzi woda z miski która stoi natomiast na dworze każda jest lepsza czy to kałuża czy deszczówka albo cudza na wybiegu podebrana innemu psu z prysznica też chętnie pije i ostatnio niebezpiecznie zerkała na spuszczającą się wodę w toalecie

