Mój nick jest używany przeze mnie od liceum, czyli ładnych parę latek już... chyba z 10. Zakładałam sobie skrzynkę mailową i stwierdziłam, że nazwę się "trusia", bo jakoś tak królik charakterologicznie do mnie pasuje

Ale niestety login był zajety, więc nie zastanawiając się, dodałam pierwszą literę z imienia Kasia (mojego de facto

) i tak powstało moje internetowe (i nie tylko ) "ja". Na studiach, moja paczka zaczęła do mnie mówić Trusiak i mój mężczyzna do mnie tak mówi. Właściwie, to czuję się dziwnie, jak mówi do mnie po imieniu. Mój nick tak przylgnął do mnie i do mojej rodziny, że znajomi na mojego brata mówią "Młody Trusiak" a na mamę "Mama Trusiak"