OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: Wigro »

Ł-Bohun pisze:Wigro, super.... serdecznie dziękuję.
Napisz jeszcze, dlaczego nie kładzie się ścieżki na śniegu?

pozdrawiam
Tego tak naprawdę to naukowo nie wiem i nie będę improwizował,-nie kładzie się i już.
Pozdrawiam
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: ania N »

My mamy taką książkę
"Po tropie"
Andrzej Brabletz
Wyd. STOPA

Kynologia łowiecka - pierwszy krok

Bardzo fajna i przydatna na początek - polecam. ;)

Ps. Jest nawet zdjęcie małego ogarka fot. Anny Łuczak.


Książka wygląda tak.
http://piesmysliwski.pl/go/_info/?id=448" onclick="window.open(this.href);return false;
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: Ania W »

Myślę, że co do kładzenia ścieżki na śniegu to wydaje się, że szkół jest kilka - kiedyś też słyszałam, że się nie kładzie...
Ale w czasie zlotu p. Didoch mówił mi żeby kłaść ścieżkę na śniegu - pies nie pójdzie na oko (z resztą sądząc po tym jaką rolę odgrywa u niego węch a jaką oko myślę, że to mało możliwe) a właściciel będzie dokładnie widział jak pies tropi.
Myślę natomiast, że pies może inaczej "czuć" trop i to pewnie zależy od temperatury...pewna jednak nie jestem.
Bo tak sobie myślę - wprawdzie konkursy nie odbywają się w sezonie zimowym(czyli śniegu nie ma), ale z kolei psy na śniegu tropią postrzałki ...
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: Aszemi »

Konkursowe na śniegu być nie mogą bo byśmy mieli jako prowadzący szerokie pole do popisu :D ale jako szkolenie to faktycznie widzimy możemy korygować ;)
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: Ania W »

Aszemi pisze:Konkursowe na śniegu być nie mogą bo byśmy mieli jako prowadzący szerokie pole do popisu :D
:D
Chociaż jakby tak z zawiązanymi oczami i pies "przewodnik" :mysl_1:
Ja bym pewnie nie przeżyła pierwszego konkursu i zginęła śmiercią tragiczną na drzewie...ale jaka adrenalina ! ;)
Awatar użytkownika
Ola i Dunaj
Posty: 2107
Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
Gadu-Gadu: 9495783
Lokalizacja: Młynki

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: Ola i Dunaj »

Dorzucę i ja swoje 3 grosze ;) Może nie w temacie kładzenia ścieżek na śniegu ale w sprawie nietypowych zleceń. I z morałem ;)
Rzecz się działa latem. Dzwoni mój szwagier z prośbą żeby przyjechać z Dunajem pomóc odnaleźć cielaka. Krowa w nocy ocieliła się na łące i nie mogą znaleźć cielaczka. Mąż zabrał psa i pojechali.
Na miejscu Dunaj dostał do powąchania łożysko i poszedł. Chodzą tak i chodzą, po łące, po zbożu, kółkami, meandrami. Jaś coraz bardziej niecierpliwy. W końcu Dunaj kieruje się w stronę wysepki lasu na łące. Bratanek męża, który im towarzyszył, mówi - wujek tam nie idzie, na pewno kozioł tam chodził. Mąż cofa psa i jeszcze raz naprowadza na trop ale Dunaj dalej swoje. Przekonany, że pies zgubił trop cielaka i wszedł na ciekawszy sarny, zdejmuje go z tropu, i wraca do domu.
Po krótkim czasie telefon od szwagra - cielaczek wyszedł z tej części lasu, do której zmierzał z takim uporem Dunaj. Mąż był zdruzgotany. Długo przeżywał swój brak zaufania do psiego nosa ;)
Morał: twoja głowa od myślenia, psi nos od węszenia - nie na odwrót ;)
To tyle na dzisiaj :)
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: irie »

Ola i Dunaj pisze:To tyle na dzisiaj :)
Rozumiem, ze jutro kolejne opowiesci? ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: ania N »

To Ja tak może z innej beczki. ;)

Byłam dzisiaj na spacerze z Fiordem - udało mi się zrobić kilka zdjęć.

Zamieszczę tu jedno z nich - zdjęcie zostało zrobione w odległości kilku metrów ode mnie. Zobaczcie co byłoby widać z ogara gdyby nie obroża odblaskowa. :mysl_1:
DSCF5014.JPG
DSCF5014.JPG (114.93 KiB) Przejrzano 960 razy
Tak poważnie zaczynamy się zastanawiać nad kupnem kamizelki odblaskowej, dla bezpieczeństwa psa. :mysl_1:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
NEMROD
Posty: 83
Rejestracja: środa 09 cze 2010, 10:57

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: NEMROD »

Kamizelka jest ok. Mamy takie w swojej garderobie. Kilka słów na temat owej kamizelki: Ma mieć charakter odzieży ochronno-ostrzegawczej a więc musi być odblaskowa ale najważniejszym jej elementem do czego dążę zanim dojdzie do jakiejś tragedii jest sposób jej zapinania! Obowiązkowo musi być na rzep! A dla czego ? Proszę wyobraźcie sobie psa w lesie zawieszonego na gałęzi na kamizelce która miała go chronić a okazała się mordercza. A więc owa kamizelka jak najbardziej tak ale zapinana w dwóch miejscach na rzep, nie inaczej tylko taka forma jest bezpieczna dla naszego pupila.
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: OGARY POSZŁY w ŁOWISKO

Post autor: ania N »

NEMROD pisze:Obowiązkowo musi być na rzep! A dla czego ? Proszę wyobraźcie sobie psa w lesie zawieszonego na gałęzi na kamizelce która miała go chronić a okazała się mordercza. A więc owa kamizelka jak najbardziej tak ale zapinana w dwóch miejscach na rzep, nie inaczej tylko taka forma jest bezpieczna dla naszego pupila.
No właśnie za takimi się rozglądamy. ;) Kamizelka ma być dla bezpieczeństwa a nie je stwarzać... :mysl_1:

I chyba powinno się mieć kilka sztuk bo czuję że dużo dla saren na krzakach zostanie... :D

Nemrod - szukamy w internecie ale nie możemy się na razie na żadną zdecydować. Kamizelki jakiej firmy kupujesz? ( i na jaki rozmiar?) ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ