Z okazji Minowych drugich urodzin postanowiłam odświeżyć trochę bloga
Mina cały czas bawi się w nianię
Czasami mylą jej się dzieci
Niańczenie bywa bardzo męczące (czyli mistrz dugiego planu

)
Mina kontra potwór…(1:0 dla żółwia)
Minka zachęcała żółwia do zabawy i „pacnęła” go łapką. Ten się schował do skorupy co wystraszyło Minę do tego stopnia, że z podwiniętym ogonem uciekła z pokoju

. Więcej się już z Tuśkiem nie próbowała bawić. Doszło nawet do tego, ze jak żółw wdrapywał się na kołdrę służącą za tymczasowe posłanie, Mina grzecznie mu je odstępowała
Minka zatęskniła też za zimą i poświęciła swojego ulubionego kolegę smoczka
I na koniec zmęczona pracą
Całemu rodzeństwu Mina życzy STO LAT!!!
A od nas mizianko dla psiaków i mamusi