Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
No tak, ale jeżeli jego potomkowie będą mieli charakterystyczny sposób zapisu - wg przykładu będzie to np. NORA 10 czy BOBIK 15 to będziemy widzieli też patrząc na 5 czy 4 pokolenie, że on tam był gdzieś i że to są jego dzieci.
Bo z tego co rozumiem to dopiero jego dzieci będą pierwszym pokoleniem wpisanym na KW.
Bo z tego co rozumiem to dopiero jego dzieci będą pierwszym pokoleniem wpisanym na KW.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Też mi się wydaje, że to nie najważniejsza kwestia. Zgadzam się z AniąW - plan zakłada pełny monitoring aż do uznania psów za ogary a i wtedy zostaje nazewnictwo i nietrudno będzie ustalić przodków...
Chyba trzeba raczej skupić się na innych punktach; nie piszą hodowcy najbardziej zainteresowani -pewnie analizują plan i to im należałoby jakoś pomagać podjąć się wysiłku. 2 krycia w całym życiu wychowanka i inne wymagania czynią te robotę naprawdę dość żmudną, choć nie wątpię, że chętnych na szczeniaczki nie zabraknie
Tylko jak tu wybrać tych 2 partnerów/partnerki?

Chyba trzeba raczej skupić się na innych punktach; nie piszą hodowcy najbardziej zainteresowani -pewnie analizują plan i to im należałoby jakoś pomagać podjąć się wysiłku. 2 krycia w całym życiu wychowanka i inne wymagania czynią te robotę naprawdę dość żmudną, choć nie wątpię, że chętnych na szczeniaczki nie zabraknie



Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Ale dwa krycia to max i myślę, że jeżeli nie większość to przynajmniej część brała sobie psy z zamiarem rozmnażania więc myślę, że są na to przygotowani.miszakai pisze: 2 krycia w całym życiu wychowanka i inne wymagania czynią te robotę naprawdę dość żmudną, choć nie wątpię, że chętnych na szczeniaczki nie zabraknie![]()
Na szczeniaki pewnie będą chętni - tylko pytanie ilu z nich będzie gotowych pociągnąć to dalej...
miszakai pisze: Tylko jak tu wybrać tych 2 partnerów/partnerki?![]()
Hmmm, myślę, że dobrze

Z jednej strony łatwo, bo przynajniej połowa genów spoza populacji...a z drugiej nie bardzo, bo psów PKR,bardzo typowych, z dobrym uzębieniem, oczami i najlepiej nieeksploatowanych za bardzo wcale nie ma dużo (fajnie byłoby jakby jeszcze charakter wziąć pod uwagę).
No ale przed takim problemem staje też wielu innych hodowców...
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Może i macie rację
Ale i tak nie podoba mi się, że pies, który posiada imię i przydomek i jest ogólnie wiadomo co to za pies będzie wpisany do papierów jako NN.

Ale i tak nie podoba mi się, że pies, który posiada imię i przydomek i jest ogólnie wiadomo co to za pies będzie wpisany do papierów jako NN.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
No ale inni hodowcy mogą kryć wielokrotnie i wybrac sobie więcej partnerów a tu jak miałabym wybrac tylko 2 psy lub 2 suki jak dla Zagaja np. to bym miała zagwozdkę...Ania W pisze:No ale przed takim problemem staje też wielu innych hodowców...
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Mogą ...ale nie muszą. Czasami nawet nie powinni kryć więcej jak raz...
Ja mam zagwozdkę z wybraniem jednego psa dla suki...
I moim zdaniem tu nie chodzi o ilość do wyboru, tylko tak naprawdę o jakość.
A w przypadku psów to właściciel suki wybiera reproduktora , więc to do właściciela psa należy odpowiedzialność za "sito" które przesieje to co najbardziej pasuje.
Ja mam zagwozdkę z wybraniem jednego psa dla suki...
I moim zdaniem tu nie chodzi o ilość do wyboru, tylko tak naprawdę o jakość.
A w przypadku psów to właściciel suki wybiera reproduktora , więc to do właściciela psa należy odpowiedzialność za "sito" które przesieje to co najbardziej pasuje.
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
A mi to akurat nie przeszkadza tym bardziej że to pies innej rasy więc nie ma obawy że jest jakieś pokrewieństwo z naszymi ogarami co może być przyczyną nieświadomego inbredu a nie sądzę aby więcej coonhoundów pojawiło sie w rasie.hania pisze:Ale i tak nie podoba mi się, że pies, który posiada imię i przydomek i jest ogólnie wiadomo co to za pies będzie wpisany do papierów jako NN.
Bardziej przeszkadzać powinny niektóre nn-ki o częściowo znanym pochodzeniu-ale to inny temat.
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Tylko kto za 60 lat będzie wiedział w rodowodach co się kryje pod tym nn - ja mam jakis wewnętrzyny opór przed wpisywaniem nn jak to nie jest nn.Aszemi pisze:A mi to akurat nie przeszkadza tym bardziej że to pies innej rasy więc nie ma obawy że jest jakieś pokrewieństwo z naszymi ogarami co może być przyczyną nieświadomego inbredu a nie sądzę aby więcej coonhoundów pojawiło sie w rasie.hania pisze:Ale i tak nie podoba mi się, że pies, który posiada imię i przydomek i jest ogólnie wiadomo co to za pies będzie wpisany do papierów jako NN.
Zgadzam się. Ale to rzeczywiście inny temat.Bardziej przeszkadzać powinny niektóre nn-ki o częściowo znanym pochodzeniu-ale to inny temat.
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Myślę, że tu może być różnie. Znalezienie dużej ilości ludzi z odpowiednią ideologią i odpowiedzialnych. Jak urodzi się mało szczeniaków to będzie mniejszy problem. Ale jak urodzi się np 14 to znalezienie im wszystkim naprawde dobrych domów + przedstawienie co najmniej 7 do przeglądu hodowlanego już będzie dużo trudniejsze.miszakai pisze:choć nie wątpię, że chętnych na szczeniaczki nie zabraknie![]()
Ogólnie - uważam, że osobom, które mają te psy nie bedzie łatwo.
I zastanawiam się skąd takie obostrzenia - przy tym jak do tej pory ZK podchodził do psów KW.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Plan hodowlany KOiGP dotyczący coongarów
Jasne, tylko jeżeli 60 lat to powiedzmy 10 psich pokoleń, (a niemal WSZYSTKIE psy naszej Rasy już są ze sobą spokrewnione w taki czyt owaki sposób. Raczej bliższy niż dalszy), to obawiam się, iż to - jakie psy PKR nieoficjalnie wzięły udział w powstaniu tych nn-ek, nie będzie miało żadnego znaczenia bo i tak próg zinbredowania będzie dawno przekroczony i hodowcy będą rozpaczliwie szukać sposobów żeby psy utrzymać w jakiejś możliwej kondycji nie urągającej myśliwskiemu pochodzeniu Rasy. Pzdr.hania pisze: Tylko kto za 60 lat będzie wiedział w rodowodach co się kryje pod tym nn - ja mam jakiś wewnętrzny opór przed wpisywaniem nn jak to nie jest nn.
Ostatnio zmieniony czwartek 02 gru 2010, 11:09 przez ogończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."