Ogończyki z Ogarzego Pogórza witają Miłośników Ogara.

[ogończyk]

Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi mogąc zaprezentować Wam kolejnego członka naszej pogórzańskiej bandy.
Od wczoraj mieszka z nami
IGRA Poszły w las.

Zapowiada się na kapitalnego psa. Dzięki Bea.



Pzdr

[weszynoska]

Witaj mała...ale Ci będzie tam fajnie w tym stadzie

[Agata]

OOOOOO Gratulacje!!!

[BasiaM]

Super wieści Wiedziałam, że Igra będzie z Wami

Pozdrowienia od brata Uchatego i jego przyszłej żony Cody Węszynoski

[hania]

Pozdrowienia od brata Uchatego i jego przyszłej żony Cody Węszynoski

Przepraszam z off-a.
Basiu skąd już teraz masz pewność, że Twoje psy tak do siebie pasują, że będą nadawac się na par hodowlaną? Chyba, że połaczysz je na zasadzie "bo tak się kochają" - to wtedy nie mam pytań

[BasiaM]

Pozdrowienia od brata Uchatego i jego przyszłej żony Cody Węszynoski

Przepraszam z off-a.
Basiu skąd już teraz masz pewność, że Twoje psy tak do siebie pasują, że będą nadawac się na par hodowlaną? Chyba, że połaczysz je na zasadzie "bo tak się kochają" - to wtedy nie mam pytań

haniu pewności nie mam ... tak tylko napisałam ... a czy któreś z nich będzie mieć papiery to się jeszcze okaże
Może wyraz żona powinien być w cudzysłowiu ""

[ania N]

Gratulujemy fajnej suni

[miszakai]

haniu pewności nie mam ... tak tylko napisałam ... a czy któreś z nich będzie mieć papiery to się jeszcze okaże
Może wyraz żona powinien być w cudzysłowiu ""

No mnie też zięciowanie, żonkowanie i dziubdzianie trochę wkurza
Był wątek o parach hodowlanych gdzie padły raczej odwrotne deklaracje, więc może faktycznie w cudzysłowiu.
Ja zastanowiłabym się też nad entropium - nie da się wykluczyć wszystkich ogarów z wadą z hodowli ale akurat zarówno Coda jak i Uchaty mają mamy z ujawnioną wadą...Chyba powinniśmy unikać takich skojarzeń...
Ja jak próbuję dobierać Cydze (jak się nada) partnerów to dochodzę już do zdrowych nie tylko rodziców ale i dziadków każdego z "pary"; sądzę, że jak jednego rodzic wadę miał to drugi przynajmniej rodziców jak nie dziadków mógłby mieć zdrowych
sorry za offa ogończyku

[BasiaM]

miszakai
Mnie też wkurza wiele rzeczy ale jakoś nikomu tego nie wytykam.
Oczywiście wezmę pod uwagę dobór słów i w razie czego użyję cudzysłowiu żeby znów nie zakłuło Cię w oczy.
Co do reszty to moja sprawa po co i dlaczego wzięłam sobie takie a nie inne psy, sorry psa i sukę.

Tobie życzę szczęścia w poszukiwaniach Reproduktora a Cydze zdrowego "męża".

Ogończyku przepraszam. Już tu nic nie napiszę.Temat uważam za zamknięty.

[ogończyk]

Temat uważam za zamknięty.[/b]

No, dziękuję Ci bardzo. Nie ma Kochani sprawy. Każdy ma jakieś słabostki. Miszakai cierpi najwyraźniej na atrofię uczuć rodzinnych, a ja z kolei z niesłabnącym przerażeniem czytam porównania kulinarne a'propos ogarzych osesków. Np "słodkie kluseczki" Nic to! Jestem w stanie wyobrazić sobie większe kamienie obrazy.
A sunia jest super! Pzdr.