Witaj między ogarowiczami
Brando to przystojniak
Wyobrażam sobie jaki to wulkan energii znając żywiołowość seterów

I jak szaleją z Lokisem.
Mój brat miał parę lat seterkę angielską, z dobrej hodowli, w sumie bardzo miłą i kochaną sukę, ale cały czas (od początku zresztą) na coś chorowała, parę operacji i w końcu (niedawno) odeszła : Cały czas zmartwienie i cierpienie. Troska całej rodziny. Może tak trafił? Jakoś mnie to tak zniechęciło do tej pięknej rasy.