Smakołyki dla psa czyli o diecie...
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
ja podawałabym rano i wieczorkiem, Paska do tego czasu jadła zawsze na wieczór raz dziennie, ale ostatnio zrobiła się tak bardzo żarta więc dajemy ciut więcej, ale rano i wieczorem
Nemrod może teraz mieć mniejsze zapotrzebowanie na karmę bo teraz już mniej rośnie.
Nemrod może teraz mieć mniejsze zapotrzebowanie na karmę bo teraz już mniej rośnie.
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Ja zaś karmię dorosłe dwa razy dziennie - wcześnie rano żeby mnie nie molestowały i po tzw długim spacerze no i oczywiście plus to co wyżebrają ale tu nie polecam .Do roku napewno 3 razy dziennie - lecz po zakończeniu intensywnego wzrostu w mniejszych porcjach . 2-3 mies natomiast 5 razy dziennie . 4-6 miesiąc to 4 posiłki .
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Czyli raczej dawać jeszcze 3 razy ale mniej??? Bo Nemrod ma dopiero 8 miesięcy.....6n w sumie by jadl 3 razy ale czeka aż mu "coś" dołożymy jajko, jogurt, tran... sama sucha.. niekoniecznie:)Do roku napewno 3 razy dziennie
To może zrobię tak... nadal 3 razy ale mniej... Zobaczymy jak to wyjdzie. Dzięki.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
no i znowu coś z tym jego jedzeniem.. dzis strajk założył..... Nie wiem co on świruje.. Nic nie jadl.... Tylko pije....
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
nie wiem jak pies może nie jeść 
we wcześniejszym poście napisałaś, że on czeka aż mu coś dołozycie..zawsze dokładaliście coś do suchej karmy?

we wcześniejszym poście napisałaś, że on czeka aż mu coś dołozycie..zawsze dokładaliście coś do suchej karmy?
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
No rano zjadl sniadanie...
a potem NIC
nie nie zawsze... czasem.... nieregularnie...
normalnie je eukanube.. ale czasem ma jazdy i stoi nad nia i czeka nie wiem na co:)
a potem NIC
nie nie zawsze... czasem.... nieregularnie...
normalnie je eukanube.. ale czasem ma jazdy i stoi nad nia i czeka nie wiem na co:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
To Salwa też czasem czeka że coś jej dodam do suchej karmy
więc bym się nie przejmowała 


- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Kiedy mogę podać pierwszą gicz cielęcą? Wątróbka suszona - 5 minut, żwacz - 10 minut a ząbki swędzą, że aż zgrzyta z bezsilności czasami - tak kłapie na pusto
Cygaro kończy 12 tygodni...

Cygaro kończy 12 tygodni...
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
daj już teraz, tylko żeby nie zjadł za dużo, bo wydalanie nie będzie dla niego przyjemne 

- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
W którą stronę ta nieprzyjemność?...Aktynowiec pisze:nie będzie dla niego przyjemne
A co do kości to czy mogę prosić o podsumowanie? Drobiowe nie, wieprzowiny mało - to niby wiem a co z gnatami wołowymi, jakimiś pomniejszymi żeberkami itd. bo dziś, szukając giczy cielęcej (oczywiście nie było) na bazarku znalazłam mnóstwo takich "psich" kości i mięsa i nie wiem co dobre a co złe
