


Pańcia dba żeby mnie z zającem nikt nie pomylił


Dziękuję wszystkim za miłe powitanie

Taki krój szelek generalnie jest niezdrowy a u Chaby modelowo widać jak wpijają się - wchodzą pod łokcie...Zobacz sama na zdjęciach jak łokietek odstaje i wyobraź sobie, ze się wykrzywi jak szelka będzie tak głęboko włazićBatyah pisze:hm....zupełnie nie wiem o co wam chodzi z tymi szelkami
Szelki mogą być ponmarańczowe, zaje.zielone, lub w najdziwaczniejsze wzorki - co kto lubi. Ale NIE POWINNY SIĘ TAK WBIJAĆ SUNI POD ŁOKCIE!!! Oglądnij spokojnie fotki, popatrz gdzie i jak wpijają się suni fotki pod łokcie a zrozumiesz o co chodzi.Batyah pisze:....zupełnie nie wiem o co wam chodzi z tymi szelkami rozumiem, że czerwony kolor może drażnić
Potwierdzam ... taki model jest super i nie zsuwa się przez szyjęirie pisze:- generalnie dobre sa takie, skladajace sie jakby z dwoch polaczonych obreczy -
Potwierdzam - mieliśmy takie i były bardzo wygodne. Właśnie sprzedajemy (http://allegro.pl/show_item.php?item=1307428190" onclick="window.open(this.href);return false;) Bo Mozart z nich wyrósł zanim dobrze weszły w użycie, więc jakbyście się namyślili, to ja się reklamujęirie pisze:O szelkach juz wiele razy bylo na forum - generalnie dobre sa takie, skladajace sie jakby z dwoch polaczonych obreczy - bo wlasnie nie wpijaja sie psu pod lokcie, bez wzgledu na to jak sie pies ulozy. przykladowy obrazek
Dodałabym " z premedytacją".irie pisze:Dobrze juz, dobrze. Spokojnie, nikt nie zarzuca, ze krzywde sie psu robi.
Tak jak napisała irei - nikt nie zarzuca wam złej woli. Zwracamy tylko uwagę na coś co może mieć negatywny skutek na rozwój psa. I nawet usuwanie szelek przez magiczne programy nie zmieni postaci rzeczy, że suka ma w nich odstające łokcie a to nie wygląda dobrze i zdrowe nie jest. Świetnie zdaję sobie sprawę, że jest to najpopularniejszy model szelek i najczęściej kupowany.irie pisze:Ale dla jego dobra - na spokojnie sobie przemysl i sie zastanow, czy nie warto posluchac naprawde zyczliwych rad.![]()
Dokładnie tak. Ja przerabiałam podobne czerwone i szybko zaczął mnie razić nie kolor, ale to, że mimo że ona nie były ciasno dopasowane pies miał je ciągle pod pachami (za łokciami). Myślałam na początku, że to może skutek tego, że Łoza generalnie ma sporą klatę - kupiłam większe, dopasowałam i znowu to samo. Wniosek prosty - taki model szelek niezależnie od luzu i wielkości wchodzi za łokcie. A jak wchodzi za łokcie to siłą rzeczy jest to nienaturalne (nawet jeżeli nie powoduje bólu a tylko dyskomfort) i w przyszłości może skutkować odstającymi łokciami. Pomijam fakt, że suka wyskakiwała mi z takich szelek w 2 sekundy.irie pisze: Nie trzeba drukowanymi, kazdy kto tu pisze o szelkach wie, jak to wyglada na zywo.