Warszawskie spacery

[Paula]

Miejsce do ustalenia, a godzinowo wolałabym nie później niż o 9

[Iza i Sławek]

wybacz, ale ja z Luśnią tym razem odpuszczę. Gabi jest tak bardzo oslabiona że ......wolę jutro zostac w domu.
Wspaniałej pogody życzymy. Sławek

[miszakai]

za to w poniedziałek 1.11 Świtek może się umówić na spacer w parku bródnowskim po obiedzie

Jeszcze 100% nie mam kiedy pod Wawę pojedziemy na Cmentarz ale dam znać i jak pojedziemy w weekend to chętnie...

Ja niestety ten weekend też poza zasięgiem...Ale też chętnie w przyszły .
Już nawet myślałam o reaktywacji wątku.
Może nad Wisłę byśmy ruszyli ?

My baardzo chętnie nad Wisłę, także jak coś uknujecie to dajcie znać. Cyga chętna, ja już od dawna nad Wisłą chciałam się na spacer załapać a może i Cenara od betów oderwiemy

[miszakai]

To co z tą nadWisełką? Łoza, poszalejemy? Proponujemy ok. 10.30-11.00. Tylko gdzie?

[Ania W]

Sobota? Ja chętnie
Proponuję ul. Zaściankowa róg Wału Zawadowskiego.

[miszakai]

ok. Może być 10.30. na rogu? Ktoś jeszcze będzie? Cenara nie damy rady zgarnąć tym razem...

[Ania W]

Może być na rogu (tam jest trochę klepiska do zaparkowania)

[miszakai]

[Ania W]

Spacer się odbył
Grono poszerzyło się o Minę i Luśnię, czyli w spacerze uczestniczyły 4 ogarze dziewczyny + przyległości.
Teraz nastąpi zalew zdjęć

Łoza postanowiła wychować Cygę...Łozę wychowywała z kolei Mina ...Minie Luśnia dała delikatnie do zrozumienia, że to jednak ona jest najstarsza. Ale żeby nie było - wszystko dobyło się absolutnie bez rozlewu krwi , skończyło się na pouczeniach .
I tak sobie dziewczyny szalały grubo ponad 2,5 godziny.







Jakość kiepska bo mocno kadrowane...ale rozbroiło mnie to "zwierzątko"







Luśnia i misja patyk


No i pokazały sobie dziewczyny języki


Tradycyjnie najbardziej dynamiczne zdjęcia wyglądają tak Przepraszamy Cygę za obcięcie głowy




"Jakby nie było, przypominam tylko że ja jestem najstarsza"


I wszystko jasne

[Ania W]