No to ja ten talent mamEiMI pisze:Sorry, ale to bzdury. Takie "doświadczenia" wskazują na wybitnie źle prowadzonego psa. Trzeba mieć prawdziwy talent, żeby osiągnąć taaaakie rezultaty!sarumanisthari pisze: Moze po raz kolejny sie komus naraze ale ogar jako pierwszy pies w zyciu????????? Wolne zarty... Nikogo nie obrazajac ale ja bym nie polecal bo zbyt wielkie ryzyko ze pies wyladuje w schronisku. Domu suczka pani nie obroni (to nie jest pies obronny,nie jest powiedziane ze nawet zaszczeka), tak jak pisali duzo siersci i sliny,....Lubia byc uparte, maja to w genach
Co do psa rodzinnego to racja - IDEAL!!! Kocha dzieci,moja czasem az za bardzo obskakuje obce i sama pani wie rozpedzone prawie 30 kg,skok i dzieciak na ziemi.....


Tylko kurcze co na to specjaliści, pod których okiem ją układałam ?

Na poważnie :
Łoza potrafi cudownie wejść w tryb pracy - jest wtedy jak maszyna. Chodzi ze mną na festyny, do przedszkola, pracuje w ośrodku szkolno-wychowawczym, ma bezpośredni kontakt z dziećmi niepełnosprawnymi - nigdy mnie w takiej sytuacji nie zawiodła.
Ale jednocześnie jest na tyle energiczna, że nie raz zdarzyło jej się przewrócić dziecko. Nawet jeśli niechcący, to było to średnio fajne doświadczenie dla 3- latki czy 7-latka...a byłam wtedy i starałam się kontrolować sytuację.
Do tego Łoza ciągnie do innych psów makabrycznie - nie jestem w stanie tego zmienić na ten moment. Gdyby chodziła spuszczona wokół bloku i zobaczyła znajomego psa na pewno na moje wołanie nie stanęłaby i pewnie byłoby już po niej - samochód.
Zdarza jej się też skakać na ludzi...w ogóle w kontaktach z ludźmi jest miła ale bywa mało delikatna. Ładuje się na kolana, zaczepia łapą...
Wiem, że jest naprawdę energiczna jak na ogara, co nie zmienia postaci rzeczy...
Nie piszcie proszę, że bzdurą (czy też czymś innym

I wykluczyć nie można, że podobnie odebrać ogara może osoba, której to będzie pierwszy pies. Warto więc przede wszystkim, żeby poznała wady tej rasy i odpowiedziała sobie, czy chce z nimi żyć...i czy da radę na niektóre przymknąć oko.
Myślę, że ogar może być pierwszym psem ale bardzo wiele zależy od oczekiwań wobec psa generalnie:
plusy dodatnie (moim zdaniem)
- to co pisało wielu przedmówców - pies wybaczający błędy wychowawcze.
- przyjacielski wobec ludzi, przytulaśny w domu, proludzki pies.
- fajny pies dla ludzi aktywnych, dość łatwo przystosowuje się do nowych warunków.
- niezbyt trudny w szkoleniu, choć nie jest jakoś szczególnie błyskotliwy.
plusy ujemnie
moim zdaniem jeden główny :
- dużo pracy wymaga nauka przywołania - w warunkach miejskich trzeba być przygotowanym na spacery tylko na smyczy, poza miastem przywołanie musi być ćwiczone, żeby pies nie poszedł w las...Zazwyczaj wróci jeżeli nic mu się nie stanie, ale nerwy są i tak. Wiele zależy od tego jaką pasję ma pies i jak bardzo niezależny. U psów dochodzi problem suk w cieczce.
Generalnie trzeba pogodzić się z tym, że ogarem rządzi nos.
Mnie osobiście sierść, gluty, tarzanie się, zżeranie świństw nie przeszkadzają do tego stopnia, żeby uznać je za minusy...aczkolwiek nie zawsze mnie cieszą

Mój brat z dziewczyną chcą kota, ale brat trochę z typu "sanepid" i sierść jest dla niego problemem ...no więc szukają sfinksa

