Słuchajcie!
Tak jak obiecałam, pojechałam tam, ale bez umówienia się nie chcieli mnie wysłuchać
Ale! Wychodząc z budynku zauważyłam stojącego pana w kurtce z naszywką allegro, toteż nie miał szans
Powiedziałam mu o tym problemie i zapytałam, co trzeba zrobić, żeby takich ludzi wykolegować z allegro z ich niby rasowymi psami.
Pan odpowiedział, że najlepiej zgłaszać takie aukcje tak jak to było robione dotychczas i opisywać problem. Powiedziałam panu, że tak było robione i niestety aukcje na drugi dzień wracają na "swoje" miejsce. Pan odpowiedział, że owszem, ale jest też coś takiego jak limit takich zgłoszeń i jeśli właściciele aukcji nie poprawią ich (np. napiszą, że to są mieszańce ogarów itp.), to po jakiejś tam ilości zgłoszeń konto takich użytkowników jest blokowane.
Tak, że do roboty
