Musimy się pochwalić naszym odkryciem

Znaleźliśmy świetne miejsce na spacery i to całkiem niedaleko od domu. Trochę tylko trzeba przejść drogi rowem, bo wzdłuż ruchliwej ulicy bez chodników i pobocza

No ale czego się nie robi dla psiaka żądnego przygód

Dużo krzaków, drzew, las, polany... ziemia poryta przez dziki...czego chcieć więcej

Nutce się tam bardzo spodobało. Jutro wybierzemy się znowu, o ile przestanie padać, bo miejscami jest wysoka trawa i pańcia mogła by nie dać rady, jeszcze wpadła by w jakaś dziurę pełną wody

No i w końcu mogę tez zamieścić zdjęcia inne niż na kocyku, żeby znowu nie było ze ogary tylko "kanapowce"

Biegaliśmy, tropiliśmy, zwiedzaliśmy okolice... to znaczy pańcio biegał z Nutką a pańcia robiła fotki. To znaczy starała się

A wiec...