No, z przyjemnościązybalowie pisze:no właśnie przeczytałam i wnioskuję że chyba ciut późnawo Jutro też odpada bo mamy festyn w szkole więc proponuję sobotę

Życzliwi ludzie zdążyli miskę sobie przygarnąć, więc na miejscu już na nas nie czekała

Aaaaale za to przeżyliśmy udaną randkę z gwizdkiem, który teraz zajmuje zaszczytne drugie miejsce po klikerze.
Nie dość, że przywołuje go w lesie, nie dość, że wyciąga go z krzaków i dodam - odciąga nawet od dziury pachnącej suchą karmą - to, uwaga uwaga, wczoraj odciągnął go od qpy!
Miałam ochotę ten gwizdek wycałować, ale jakoś by to głupio wyglądało

Mo zaczął się ślinić na dźwięk gwizdka

Goddamn... mam nadzieję, że tak już pozostanie

_______
A my sobie tymczasem wrzucimy zdjęcie MoCzarta w kagańcu, nawiązując do rozmowy na blogu Korka. Grrrroźny pies, nie ma co - na spacerach ciągle słysze pytania, czy on gryzie

I też se walniemy zdjęcie z mgiełką w tle, a co


