Kilka dni temu przyjechała do mnie koleżanka z 6-cio letnią dziewczynka, Ułan przywitał się z nią i jej mężem, ale dziewczynka wyraźnie go irytowała, niby podchodził wąchał ale widziałam ,że go denerwuje. Koleżanka wzięła dziecko na ręce i Ułan wtedy chwycił ją za nogę, nie mocno, ale jednak. Przeraziłam się i było mi baaaardzo niezręcznie. Co ja mam robić, nie chcę mieć psa agresora, a już szczególnie w stosunku do dzieci
