Entropia - dyskusja

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: hania »

rafkow pisze: Ja poproszę o wypowiedź osoby, które z Ogarami mają do czynienia więcej niż pięć lat i odpowiedziały tym samym na pytanie "dzieje się lepiej czy gorzej wśród ogarzej populacji"
Według mnie lepiej. Poza przyrostem ilości bardzo wzrasta świadomość hodowców. A wiedza bardzo pomaga w działaniu.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: hania »

hucuł pisze:OgończyK!
Zgoda na 100 %
Na tych, co już wiedzą wszystko- niezależnie jak długo i mocno są w temacie, ja bym postawił swój huculski krzyżyk. Dodam, że wbaczyć wg. mnie można jedynie nowicuszom /niekonsekwencja aż nadto widoczna!/. Bo dorosły hodowca, który wie wszystko, to jw. Pokora jest chyba podstawową cchą potrzebną nam wszystkim.
Ja musze przyznać, że byłam najmądrzejsza tak jakoś półtora roku od kupna pierwszego ogara. Potem mi przeszło. A teraz ciągle się dowiaduje ile nie wiem.
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: dorob62 »

Kurcze.... ja nie jestem najmądrzejsza i nikt chyba nie jest. Ale staram się być.....
A co do wystawiania miotów 10/10 wydawało mi się że właśnie o to chodzi.. bo właśnie konkursy i wystawy i próby weryfikują a nie widzi mi się właścicieli.....
Ja może źle prowadzę tę rozmowę.... ale ja po prostu zaczepnie pytam i okazuje się, że nie powinnam.. bo nie mam pojęcia... A przecież chodzi o to by mieć pojęcie a nie aby dwie osoby co to już "tak dużo wiedzą' pogadały o tym co już wiedzą... tak uważam.
A co do wypowiedzi na temat karmienia piersią.. to ja właśnie uważam że każdy może a nie tylko ta co karmi:)
Ale rozumiem..że nie powinnam mieć żadnych wątpliwości i wierzyć i ufać i nie pytać.... Trudno:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: hania »

dorob62 pisze: A co do wypowiedzi na temat karmienia piersią.. to ja właśnie uważam że każdy może a nie tylko ta co karmi:)
Wypowiadać się tak. Ale moja wiedza - czysto teoretyczna, nijak sie bedzie miała do wiedzy teoretycznej i praktycznej osoby, która karmiła.

Pytać trzeba. I mieć wątpliwości. Bo to pcha świat do przodu. Tylko dlaczego od razu negować wszystko to co robia inni?
Ostatnio zmieniony poniedziałek 01 gru 2008, 09:35 przez hania, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: AniaRe »

Dziś sie zalogowałam, bo podczytywałam "nieoficjalnie", przy okazji się przywitam:
Nie mam ogara, poza ogarem honorowym Kapslem, ale z ogarami jestem bardzo zaprzyjaźniona ;)
Moje zwierzaki pojawiaja sie najczęściej w blogu hodowli Olfactus :)


Odnośnie wycofania psów z entropia:

Nie wypowiem się o ogarach, za mało jednak wiem, natomiast sledziłam problemy zdrowotne u bernów, u których największym problemem jest dysplazja.

W Szwajcarii-ojczyznie rasy - wycofali wszystkie berny, ktrore nie mialy HD A.
I co uzyskali?
Drastyczne obniżenie poziomu berneńczyków - musza bazowac na zagranicznych. A dysplazja jest na minimalnie tylko nizszym poziomie. Nie pamiętam liczb, ale to były marginale zmiany.
Klasyczne wylanie dziecka z kąpielą

Nie róbcie tego z ogarami.
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: dorob62 »

GDZIE JA NEGUJĘ?????????
wiedza - czysto teoretyczna, nijak sie bedzie miała do wiedzy teoretycznej i praktycznej osoby, która karmiła.
Wiele paN profesor od dzieci to samotne kobiety a autorytety w swojej dziedzinie....WYchowaly pokolenia ....tu się nie zgodzę....
Praktyk od teoretyka różni się poziomem emocji,......a jak wiadomo emocje nie służą obiektywnemu oglądowi....
Ja NIGDY w życiu nie miałam problemów ktOrymi się zajmowałam w SN......tylko teoria.....a patrz jak wyszlo w praktyce:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: hania »

To się chyba nie dogadamy. Ja jednak uważam, że poza tym, że oczywiście, że dochodzą emocje, to jeżeli pewnych rzeczy się nie robiło samemu, to się pewnych aspektów tych rzeczy nie zrozumie.
Jeżeli wychowywało się dzieci to można zrozumieć problemy, których sie samemu nie miało, bo ma się wiedzę jak dziecko "działa". Ale nie mając nigdy do czynienia z dziećmi, poczytać tylko książki i rozwiazywać problemy - to dla mnie jest dziwne podejście.
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: dorob62 »

Rozumiem. Nie dogadamy się jak tak uznasz:)
Ale nie mając nigdy do czynienia z dziećmi, poczytać tylko książki i rozwiązywać problemy - to dla mnie jest dziwne podejście.

Zawsze istnieją w nauce teoretycy i praktycy. Współpracują a nie konkurują. Oczywiście teoria musi być eksperymentalnie lub logicznie weryfikowalna, innymi słowy, musi być falsyfikowalna. Teorie naukowe należą do wiedzy naukowej.
Stwierdzenie "(coś) w praktyce, a (coś) w teorii" posługuje się innym rozumieniem tych terminów. Jest skrótem myślowym przydatnym raczej poza dyskursem naukowym.
W przestrzeni nauki dobra teoria "mówi jak jest" w praktyce.
Tak mnie uczono.
Czy jeśli mój pies nie ma entropii nie mogę się na tym znać??? (nie sugeruję że się znam żeby było jasne... taki tylko przykład). czasem można czegoś doświadczyć a nie mieć o tym "wiedzowo" zielonego pojęcia. tak też bywa.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: Malgosiaczek_27 »

Według mnie ta dyskusja schodzi na taki sam poziom jak dyskusja o polowaniach.
Może zamiast kłótni, podyskutować? Co? Mamy w końcu już złe doświadczenie z zielonego i powinniśmy o nim pamiętać.
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

Post autor: dorob62 »

Malgosiaczek_27
Ależ my właśnie dyskutujemy.
Dyskusja - jeden ze sposobów wymiany poglądów praktykowany przez dwoje lub więcej osób zainteresowanych danym tematem lub zjawiskiem. W wyniku dyskusji dochodzi zwykle do ścierania się różnych poglądów, czasami wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk.
Dyskusja jest jedną z form zapobiegania konfliktom między ludźmi. Nawet gdy w wyniku rozmów nie dochodzi do wypracowania wspólnego stanowiska dyskusja pomaga w określeniu tzw. "protokołu rozbieżności", który zawiera spis punktów różniących strony. To daje podstawę do dalszych prac umożliwiających jakieś pogodzenie sprzecznych interesów lub zawarcie w pewnych sprawach kompromisu
Dyskusja to także jedna z form uczenia, w czasie której nauczyciel tak próbuje rozmawiać z uczniem, aby naprowadzić go na sposób rozumowania ułatwiający zrozumienie danego zjawiska lub pojęcia.

Kłótnia internetowa (ang. flame war) zwana czasem "wojną na obelgi" to seria wiadomości celowo wrogich lub obraźliwych. Najczęściej "wojna" zaczyna się od drobnej różnicy poglądów dwóch użytkowników, z których żaden nie zamierza odstąpić od swojego zdania. Wyraźna jest eskalacja agresji - zaczyna się od drobnych uszczypliwości, kończy zaś na poważnych obelgach i zniewagach. Psychologowie tłumaczą tak wysoki poziom agresji tych wypowiedzi przekonaniem o anonimowości użytkowników Internetu. Prowadzi to do odrzucenia - hamujących ich w analogicznej sytuacji w realnym świecie - norm społecznych, co owocuje brakiem poczucia odpowiedzialności za napisane wypowiedzi.

Ja tu nie widzę kłótni:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
ODPOWIEDZ