Byłam, przeżyłam

Było 11 patroli, stawka wyrównana, trasa dość prosta. Trasę mieliśmy "na czysto" - 3 patrole też

, Piotrek wygrał parkur i szablę

, ale niestety strzelanie nam nie poszło - byliśmy pierwszym patrolem na strzelnicy i daliśmy sobie wmówić, że strzelba jest wyregulowana na 10, a to, że nie trafiamy wynika z naszego zrywania spustu

Wystrzelaliśmy koszmarnie - później sędzia sprawdził broń i co prawda nie wyregulował jej prawidłowo ale każdemu następnemu mówił, żeby celować w dolną 6 to wtedy trafią 10

Coś koszmarnego
Koniec końców rajd ukończyliśmy na 4 miejscu - właśnie przez strzelanie. Cóż, nasz błąd.
Ale atmosfera była jak zwykle przewspaniała, ludzie - super! Tak więc już odliczam czas do następnego Skorpiona
A przed nami Kawaleryjskie Mistrzostwa Polski Militari - Stara Miłosna, 24-26.09.2010 r.