carmen pisze:no proszę a ta Ania blondyna

Ano widzisz...lata lecą. ludzie się zmieniają...
Obyś następnym razem zajrzała do nas zanim osiwieję
A teraz w ramach gonienia własnego ogona kilka fotek z naszego spaceru z Erykiem , gdzieś w okolicach początku września

Najpierw jednak zostałam zaproszona do ryśkowego ogrodu, a tam takie towarzystwo wpadło na grilla
Tak jak wspominałam , była sucha zaprawa - teraz towarzystwo zostało wrzucone na głęboką wodę.
Na dodatek nieco role się odwróciły bo to raczej Łoza wykazywała większe zainteresowanie Erykiem niż on nią ...
Oczywiście Łoza tradycyjnie wykazuje duże zainteresowanie smakołykami
Potem duże zainteresowanie wzbudził taki fajny nowy kolega ...
...choć u niektórych nie było entuzjazmu
Ale warto się było przyjrzeć technice
A momentami było bardzo widowiskowo !
Krótka rozgrzewka
I ruszamy !
A na brzegu czekał doping
