
Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Fajna swołocz 

- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Dzięki 

Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Dzisiaj jedziemy wieczorkiem na szczepienia - ech jak ten czas leci
Przy okazji zważę Łycara - bardzo mnie ciekawi ile waży

Przy okazji zważę Łycara - bardzo mnie ciekawi ile waży

Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Oj, bardzo europejska ta swołocz! Co za porządne mundury, jacyś czyści żołnierze. Chyba, ze w trakcie bitwy nabieracie innego wyrazu. Ja właśnie wróciłam z Ukrainy i stąd takie spostrzeżenia 
Podobnie jak Łycar moja Wilga też zdobywała pierwsze doświadczenia hotelowe, u Hani i Ani. Miała schudnąć, ale zbyt późno H. i A. zorientowały się,że sprawnie zdobywa dodatkowe racje żywnościowe na towarzyszach hotelowych i nic z pięknej linii.
pozdrawiamy
Bogna i Wilga

Podobnie jak Łycar moja Wilga też zdobywała pierwsze doświadczenia hotelowe, u Hani i Ani. Miała schudnąć, ale zbyt późno H. i A. zorientowały się,że sprawnie zdobywa dodatkowe racje żywnościowe na towarzyszach hotelowych i nic z pięknej linii.
pozdrawiamy
Bogna i Wilga
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Coś Ty! Jaka czysta? - przed każdymi zdjęciami robiona nam make-up - brudzili twarze i ręce, nanosili krwawiące rany itp
A mundury kazali wytaplać w błocie, ognisku, kurzu. A i konie miały być wyczyszczone tylko pod siodłem - wszędzie indziej im bardziej pozlepiane i brudne tym lepsze 
Byłaś w moich stronach
W jakich okolicach dokładnie na Ukrainie jeśli można spytać?


Byłaś w moich stronach

Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Oj, nie wiedziałam, że byłam w Twoich stronach...
Zaczynałam od Łucka, Równego, Berdyczowa i Żytomierza aż po Kijów i Dzikie Pola, Dniepr, a potem wracałam przez Kaniów, Białą Cerkiew, Humań, Winnicę do Lwowa. Tak się nam podobało, że wiosną chcemy wrócić do Lwowa, może uda się też wypad majowy na Krym. I nabrałam ochoty na Huculszczyznę, po tym jak znalazłam na Padole kijowskim piękne oryginalne huculskie tkane dywaniki i rucznyki. Teraz mam w głowie jedną wielką cerkiew i jeden wielki barkowy kościół (=kompilacja ze wszystkich zabytków) i hasydów z Izraela, i wielkie pola ze słonecznikiem i kukurydzą, i konie co się pasały przy drogach. Minie chwila jak się to wszystko jakoś poukłada.
Ale i tak przy tej "skromności" armii ukraińskiej wyglądacie jak "nie sowieci"..
Pozdrawiamy Bogna i Wilga
Zaczynałam od Łucka, Równego, Berdyczowa i Żytomierza aż po Kijów i Dzikie Pola, Dniepr, a potem wracałam przez Kaniów, Białą Cerkiew, Humań, Winnicę do Lwowa. Tak się nam podobało, że wiosną chcemy wrócić do Lwowa, może uda się też wypad majowy na Krym. I nabrałam ochoty na Huculszczyznę, po tym jak znalazłam na Padole kijowskim piękne oryginalne huculskie tkane dywaniki i rucznyki. Teraz mam w głowie jedną wielką cerkiew i jeden wielki barkowy kościół (=kompilacja ze wszystkich zabytków) i hasydów z Izraela, i wielkie pola ze słonecznikiem i kukurydzą, i konie co się pasały przy drogach. Minie chwila jak się to wszystko jakoś poukłada.
Ale i tak przy tej "skromności" armii ukraińskiej wyglądacie jak "nie sowieci"..
Pozdrawiamy Bogna i Wilga
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Zazdroszczę - moja rodzina mieszka w Biereznym koło Równego
Ja - koło Częstochowy 
Pięęęękna wycieczka



Pięęęękna wycieczka



Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Rodzina - to jest wujowie, ciotki, kuzyni
Mój dziadek był Ukraińcem 
A wracając do "przyziemnych" - Łycar zaszczepiony i zważony - po okresie szczenięcego otylstwa
- z przyjemnością zobaczyłam na wadze 35,5 kg 


A wracając do "przyziemnych" - Łycar zaszczepiony i zważony - po okresie szczenięcego otylstwa


Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Aga - pieknie wystepowaliscie w filmie ! Moze sie nie znam, ale primasort jak dla mnie 
Lycar tez zuch na szkwal, ze dzielnie zniosl rozstanie ( a co dopiero Ty;)
Ale jak taka chora chcesz na Skorpiona jechac?
Przemysl to. Wiesz, zdrowie wazna rzecz
I duuuzo Ci go zycze 

Lycar tez zuch na szkwal, ze dzielnie zniosl rozstanie ( a co dopiero Ty;)

Ale jak taka chora chcesz na Skorpiona jechac?


