Z Poznania do Warszawy
Re: Z Poznania do Warszawy
To się pochwal.... Który pojedzie do Szczecina?zybalowie pisze: Ja dzisiaj wybrałam, jestem ciekawa Twojego typu - mam wrażenie, jakbym już wszystkie znała na pamięć



Re: Z Poznania do Warszawy
Oj tak, wybór to dramatyczna część całego procesuJotka pisze: Nie wiem jeszcze, który ze stadka jest nasz - prawdę powiedziawszy, wszystkie wydają mi się cudne.

CzarliEiMI pisze: To się pochwal.... Który pojedzie do Szczecina?

Ostatnio zmieniony środa 25 sie 2010, 23:36 przez zybalowie, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Z Poznania do Warszawy
Mozart prześliczny jest. Moje kryteria są niezbyt jasne, bowiem z powodu zaawansowanej choroby (tzw. ogaromania) jest mi raczej wszystko jedno. Nie kaprysiłam nawet, kiedy okazało się, że są już tylko pieski, a nie ma suczki, która była naszym pierwotnym priorytetem. Nader szybko wytłumaczyłam sama sobie, że to w sumie nawet lepiej się składa
.
Kiedy patrzę na dorosłe ogary - zdecydowanie bardziej podobają mi się te o jaśniejszym umaszczeniu; mam swoich faworytów. Tylko, czy umiałabym dostrzec te cechy w maluchu?... wątpię.
Ogary, jako takie, podobają mi się do szaleństwa przede wszystkim dlatego, że - poza miłym, poczciwym charakterem i niewysłowionym wyrazem oczu - wydają mi się być archetypem psa, to po prostu pies sam w sobie, taki z czytanki w elementarzu! A tak przecież wyglądają w zasadzie wszystkie... Więc czekam z ufnością
.

Kiedy patrzę na dorosłe ogary - zdecydowanie bardziej podobają mi się te o jaśniejszym umaszczeniu; mam swoich faworytów. Tylko, czy umiałabym dostrzec te cechy w maluchu?... wątpię.
Ogary, jako takie, podobają mi się do szaleństwa przede wszystkim dlatego, że - poza miłym, poczciwym charakterem i niewysłowionym wyrazem oczu - wydają mi się być archetypem psa, to po prostu pies sam w sobie, taki z czytanki w elementarzu! A tak przecież wyglądają w zasadzie wszystkie... Więc czekam z ufnością

Korek
viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Z Poznania do Warszawy
Mówcie mi "ALA"Jotka pisze: Ogary, jako takie, podobają mi się do szaleństwa przede wszystkim dlatego, że - poza miłym, poczciwym charakterem i niewysłowionym wyrazem oczu - wydają mi się być archetypem psa, to po prostu pies sam w sobie, taki z czytanki w elementarzu! .

Na wygląd nie dasz rady

My próbowaliśmy najpierw określić wygląd, potem skupić się na charakterze... radziliśmy się, dopytywaliśmy.... Za każdym razem wychodziło, że musimy wziąć trzy





Jeśli z góry zakładasz jakieś cele lub masz ambicje i pokładasz w swoim psie jakieś nadzieje z nimi związane.... możesz wybrać albo dobrze, albo źle. Jeśli chcesz kochać swojego psa, zrób entliczek pentliczek




Re: Z Poznania do Warszawy
Otóż to. Mam tylko cichą nadzieję, że trafi nam się jakiś w miarę porządny egzemplarz - niech już sobie demoluje listwy i krzesła, ale jak zacznie czytać bibliotekę...
a książek u nas nie ma tylko w łazience... jak się domyślacie, dzisiejszy wieczór sponsoruje wątek o demolce
Witam, pani Beato, my się już znamy z niedawnych maili i z wizyty - uściski dla mojej ulubienicy, Duni
.


Witam, pani Beato, my się już znamy z niedawnych maili i z wizyty - uściski dla mojej ulubienicy, Duni

Korek
viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Z Poznania do Warszawy
Mam dokładnie na odwrótJotka pisze: zdecydowanie bardziej podobają mi się te o jaśniejszym umaszczeniu;

Dokładnie - to była jedna z pierwszych rzeczy, jakie powiedziałam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam tego psa: taki pies-pies. Po prostu pies. Psi do granic możliwości. Doskonale psowatyJotka pisze:wydają mi się być archetypem psa, to po prostu pies sam w sobie, taki z czytanki w elementarzu!

Re: Z Poznania do Warszawy
Oczywiście, że przekażęJotka pisze: ...pani Beato, my się już znamy z niedawnych maili i z wizyty - uściski dla mojej ulubienicy, Duni.

Miło mi, że jesteście tu z nami

Re: Z Poznania do Warszawy
U nas są wszędzie, a przede wszystkim w łazienceJotka pisze:a książek u nas nie ma tylko w łazience...





