Witamy mieszkańców Ogarkowa :) i przedstawiamy Calvadosa :)

[BasiaM]

No to teraz zaczynacie nowe życie ... z maluchem

Nie, nie, jeszcze prawie trzy tygodnie musimy poczekać, żeby go zabrać...

aaaaaaaaaaaaaaaa a ja myślałam, że wczoraj odebraliście

[aganowaczek]

Ja też tak myślałam
Fakt - decyzja trudna, ale jak pisze Aszemi serce nie sługa, skoro nie mozna zabrać wszystkich to jakoś trzeba zdecydować
Ale i tak mieliście "z górki", bo właściwie to maluch zdecydował za Was
Pozdrawiamy serdecznie
Te trzy tygodnie będą się ciągnąć w nieskończonośc, ale kiedyś nastąpi ta chwila - ale mi patos wyszedł

[Aszemi]

ale mi patos wyszedł

no poleciałaś

[kwadra]

sliczni Calvados:) dobrze ze nie bylas sama bo pomoc w wyborze okazala sie widac pomocna my tez bedzemy czekac z wami te 3 tygodnie:)

[EiMI]

Dzięki

[Chaszczy]

Myśmy z Karbonem nie mieli takich dylematów. Był jedyny - ale też wyczekiwany, w innym sensie może troszeczkę
Piękny psiak, czekamy na zdjęcia z nowego domu, a te 3 tygodnie, to jak z bicza strzelił

[EiMI]

Żeby nie powiedzieć, że nieco nas ubiegliście z Karbonkiem Jakbyśmy się nie zastanawiali, czy powinniśmy smutki leczyć nowym ogarkiem..... tylko od razu rozpoczęli poszukiwanie, to kto wie, może dziś mieszkałby u nas Ale parafrazując znane porzekadło: Każdy ma swojego ogara Widać, żeby grono ogaromaniaków rosło w siłę, tak miało być!

[EiMI]

W piątek jedziemy po naszego psiaka
Mieliśmy go odebrać pod koniec sierpnia, a nawet na początku września ze względu na różne plany, ale plany można przecież zmienić
Nie wytrzymaliśmy

[aganowaczek]

Skąd ja to znam

[irie]

Calvados juz przywieziony?