Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: nulka »

. Za to teraz zaczynamy się bać :happy3:
:gleba: nie taki diabeł straszny ;)

Maluchy jak zwykle ogarki ślicznusie :happy3: z tymi swoim spokojnym wzrokiem i te śpiące :marzyc_2:

A Calvados to który? :)

Pozdrawiamy serdecznie całą ferajnę :brawo_1:
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: trusiak »

Ach te małe ogarkowe, prześliczne mordki...
Obrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: EiMI »

nulka pisze:A Calvados to który? :)
Mam nadzieję, że jutro już będziemy wiedzieli na pewno :happy3: Pani Wioletka, w porozumieniu z panią Hanią wybrały nam szczeniaczka odpowiedniego dla naszego "przedszkola", ale serce nie sługa.... Definitywnie wyjaśni się "oko w oko". No chyba że się nie wyjaśni nic a nic, bo wszystkie są urocze :o A że wszystkich mieć nie możemy, to się pewnie i tak zdamy na obiektywny wybór siły wyższej :szacun_1:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: Aszemi »

EiMI pisze:"Sam pan jesteś skundlony!"
:gleba: i prawidłowo :zgoda:
EiMI pisze:A że wszystkich mieć nie możemy,
Oj tak to jest jak jak wpadłam odebrać Salwę to też miałam ochotę zabrać wszystkie- kto wie z którym bym wyjechała wtedy z hodowli gdybym wcześniej nie ustaliła telefonicznie którą chcę :D
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: hania »

Aszemi pisze:
EiMI pisze:A że wszystkich mieć nie możemy,
Oj tak to jest jak jak wpadłam odebrać Salwę to też miałam ochotę zabrać wszystkie- kto wie z którym bym wyjechała wtedy z hodowli gdybym wcześniej nie ustaliła telefonicznie którą chcę :D
Dobrze, że Tropkę odebrałam wcześniej :uff: :uff: :uff: ;)
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: EiMI »

W kwestii oczopląsu i trudnych wyborów Aszemi to myślę, że gdyby tylko warunki lokalowo-finasnsowe pozwoliły to pewnie ze wszystkimi :strach_2:
I w drugą stronę, gdyby w tych samych okolicznościach przyrody hodowca miał wybierać..... żadnego by nie oddał :gleba:
W końcu, kiedy już przychodzi czas rozstania, to najgorsze (a jednocześnie takie słodkie) za nim czyli już z górki :P
Nieprawdaż Pani Wioletko? Tyle szczęścia :psiako:
Obrazek

Obrazek
wioleta
Posty: 178
Rejestracja: czwartek 05 sie 2010, 23:53

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: wioleta »

Gdy Lili miała kilka miesięcy chcieliśmy zatrzymać czas, była słodka i śliczna. Jak chciała siusiu przybiegała w nocy i nas lizała. Do dzisiaj wspominam romantyczne spacery po ogrodzie, nocą w szlafroku po śniegu :D
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: BasiaM »

wioleta pisze:...Do dzisiaj wspominam romantyczne spacery po ogrodzie, nocą w szlafroku po śniegu :D
My też mieliśmy takie przygody ... co prawda nie w śniegu ale były :gleba:
I jeszcze namawianie malucha " no zrób jeszcze siusiu, no jeszcze albo qpke może zrób ... no rób " :D
Obrazek

Obrazek
wioleta
Posty: 178
Rejestracja: czwartek 05 sie 2010, 23:53

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: wioleta »

W końcu, kiedy już przychodzi czas rozstania, to najgorsze (a jednocześnie takie słodkie) za nim czyli już z górki :P
Nieprawdaż Pani Wioletko? Tyle szczęścia :psiako:[/quote]

Prawda, prawda. Z Górki, ale smutno pomyśleć o rozłące :(
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

Post autor: BasiaM »

wioleta pisze:...Prawda, prawda. Z Górki, ale smutno pomyśleć o rozłące :(
Pamiętam jak odbieraliśmy Uchatka :marzyc_2:
Beata ( hodowczyni ) powiedziała w pewnym momencie " jedźcie już ! bo za chwilę nie wytrzymam i się popłaczę :placzek: "
W tym momencie ja się rozbeczałam ....
Dodam, że Uchaty wyjeżdżał jako pierwszy ....
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ