A teraz nasza krótka relacja z sobotniego pobytu w Piotrkowie na szkoleniu.
Było tropienie i zagroda dzicza

A poza tym bardzo miłe towarzystwo i atmosfera. Fajny, cywilizowany ośrodek (łazienka i te sprawy

), bardzo ładne miejsce...Bardzo mi się podobało.
Z 15 beagielków, chyba 4 gończe i 3 ogary (mało troszku...Wigro, Eryk i Łoza - musimy nad tym popracować

) a z ciekawostek to był też patterdale terier - młodziutka sunia.
Łoza z garbem
Tu próbowała uszami przysłonić Kasię ale Kasia się nie dała
Tajga wraca z zagrody
A tak do zagrody szły beagielki
Ale z wyłapaniem ich z niej było duuużo gorzej
Nowa koleżanka - Setka
Tajga po zagrodzie
Fotki Eryka zamieściłam na jego blogu ...
Niestety nie mam ani jedniej fotki Wigro...nawet nie wiem jak to się stało
