Witam!
No troszkę się zaopuściłam

. Ale już szybciutko nadrabiam.
u nas całkowicie po staremu. No, jedno się zmieniło, Nero zmienił suchą karmę na Purinę Dog Chow Activ. Piesek sobie żyje w spokoju, na śniadanie przychodzi do domku, przed kolacją przychodzi do domku, w międzyczasie spacerek. Teraz ograniczamy się do terenów miejskich, bo tam gdzie zawsze chodzimy to ambona przy ambonie, a chyba jest najgorętszy czas jeśli chodzi o polowania...
Nowych zdjęć żadnych nie mam

Ale obiecuję poprawę

. Na pokutę daję parę fotek z wakacji z pamiętnego dnia, kiedy Nero zamoczył klatę w stawie

. (taki wspomnień czar

)
Najpierw Nero musiał wszędzie pochodzić, żeby mi linkę w piasku wymyrdać
Potem obserwował tych dziwnych ludzi z patykami w wodzie.
I podążał za swoją Panią
To zdjęcie Luny mi się bardzo podoba.
I tu TEN MOMENT!

Oczywiście potem wyskoczył jakby go woda... poparzyła
Oj, pies z wody i piachu to pies szczęśliwy
