Mira Katowicka

Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Mira Katowicka

Post autor: irie »

Mozecie sie pozyczac :D
Obrazek
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Mira Katowicka

Post autor: trusiak »

irie pisze:Mozecie sie pozyczac :D
Ciekawe co by na to dziadek powiedział :D Taki duży Uchaty i rozrabiająca Mira :)
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mira Katowicka

Post autor: BasiaM »

trusiak pisze:
irie pisze:Mozecie sie pozyczac :D
Ciekawe co by na to dziadek powiedział :D Taki duży Uchaty i rozrabiająca Mira :)
Dziadek byłby wniebowzięty :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Mira Katowicka

Post autor: trusiak »

Mira miała wczoraj dzień peeeełen wrażeń :) Około południa pojechaliśmy całą zgrajką (ja, Michał i Mira) do mojej rodzinnej miejscowosci pokazać mojej mamie naszą psinkę. Przy okazji Mira miała możliwość spotkania się z kotem :) Podróż minęła prawie bezproblemowo. Niepotrzebnie z samego rana dostała jedzonko, bo w połowie podróży... znowu miała pusty żołądek :placzek: biedna psinka. Ale za to spowrotem spała smacznie całą drogę .
Oczywiscie u mnie w domu i na osiedlu zrobiła furrorę :) Kot Petroniusz bardzo nieufanie do niej podszedł. Stroszył się, syczal i bałam się, że rzuci się na tego mojego ogara, ale mała miała go w głębokim poważaniu.
Po powrocie przyszli do nas znajomi z terrierkiem Tori... Mira z radochy, albo ze stresu? zsikała się na ich widok i drugi raz zsikała się, jak Tori do niej podeszła :niewka: Początkowo bała się i czuła się niepewnie, ale potem wariowały po pokoju jak szalone :) Udało mi się tylko jedno zdjęcie zrobić i to nienajlepszej jakości.. Zauważylam, że Mira z Tori starała się bawić tak samo jak z Uchatym, ale jednak terrier a ogar to co innego :) Śmiesznie to wyglądało:)
Załączniki
P1070671.jpg
P1070671.jpg (75.55 KiB) Przejrzano 541 razy
P1070674.jpg
P1070674.jpg (89.81 KiB) Przejrzano 542 razy
P1070675.jpg
P1070675.jpg (99.09 KiB) Przejrzano 542 razy
P1070677.jpg
P1070677.jpg (101.27 KiB) Przejrzano 541 razy
P1070686.jpg
P1070686.jpg (55.37 KiB) Przejrzano 540 razy
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mira Katowicka

Post autor: BasiaM »

Kot jakie podchody robi :gleba:
trusiak pisze:...Zauważylam, że Mira z Tori starała się bawić tak samo jak z Uchatym, ale jednak terrier a ogar to co innego :)...
Prawda ... ogar z ogarem bawi się zupełnie inaczej niż z innymi psiakami :silacz:

Co do jazdy autem ... nigdy nie dawajcie jeść przed podróżą ;)

A jeśli chodzi o sikanie to zapewne z radości Mirka popuściła. Małe psiaki tak mają ... chociaż dużym też czasami się to zdarza :fiufiu:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mira Katowicka

Post autor: Basia »

BasiaM pisze:
Co do jazdy autem ... nigdy nie dawajcie jeść przed podróżą ;)
A tu bym się Basiu z Tobą do końca nie zgodziła, bo każdy pies jest inny. Mina wymiotuje także jak ma pusty żołądek. Najlepiej jej się jeździ jeśli przed podróżą dostanie 1/3 śniadania. Dostaje też zawsze aviomarin.
Radzę więc poprostu popróbować czy i ile dać jej jedzenia przed podróżą. Jest tez duża szansa, że z wiekiem choroba lokomocyjna jej minie lub się zmniejszy (w naszy przypadku tak właśnie jest)

Co do sikania, to u nas była tragedia. Jak przychodzliśmy do domu, czy ktoś do nas, czy spotkaliśmy jakiegoś psa :psiako: ... kałuża pod psem to mało powiedziane. Z wiekiem jej to przeszło. Staraliśmy sie tylko jej tego nie wzmacniać.

A Mira cudna suńka i fajnych ma towarzyszy zabaw :marzyc: Wymiziajcie ją od nas
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mira Katowicka

Post autor: BasiaM »

Basia pisze:
BasiaM pisze:
Co do jazdy autem ... nigdy nie dawajcie jeść przed podróżą ;)
A tu bym się Basiu z Tobą do końca nie zgodziła, bo każdy pies jest inny. Mina wymiotuje także jak ma pusty żołądek. Najlepiej jej się jeździ jeśli przed podróżą dostanie 1/3 śniadania. Dostaje też zawsze aviomarin.
Radzę więc poprostu popróbować czy i ile dać jej jedzenia przed podróżą. Jest tez duża szansa, że z wiekiem choroba lokomocyjna jej minie lub się zmniejszy (w naszy przypadku tak właśnie jest)
U nas niestety aviomarin nie działa :niewka: Choroba lokomocyjna nawet na troszkę nie ustąpiła :placzek:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Mira Katowicka

Post autor: miszakai »

U nas na początku były wymioty właśnie na czczo :roll:
A co do posikiwania to powoli przechodzi, chociaż duże psy i czułe powitania z naszej strony jeszcze dają efekt małej kałuży...Doszło do tego, że jak wchodzimy do domu to witamy ją gardłowym basem niczym wilk Czerwonego Kapturka :D
Obrazek
Awatar użytkownika
trusiak
Posty: 413
Rejestracja: środa 05 maja 2010, 20:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice, czasem Libiąż

Re: Mira Katowicka

Post autor: trusiak »

Mam dzisiaj Mirowy kryzys... dzisiaj jestem strasznie zmęczona tym psiakiem. Nasikała na łóżko, ciągnęła na spacerze, nie słuchała, ugryzła mnie mocno w ręke... dzisiaj nie mam siły...
Obrazek
Awatar użytkownika
MAsop
Posty: 526
Rejestracja: sobota 18 kwie 2009, 14:15
Gadu-Gadu: 0

Re: Mira Katowicka

Post autor: MAsop »

trusiak pisze:Mam dzisiaj Mirowy kryzys... dzisiaj jestem strasznie zmęczona tym psiakiem. Nasikała na łóżko, ciągnęła na spacerze, nie słuchała, ugryzła mnie mocno w ręke... dzisiaj nie mam siły...
Głowa do góry :silacz: u nas też były ciężkie chwile. Nawet czasami zdażało się płakać z bezsilności. Czasami mnie tak przeciągała na spacerze, że wracałam w błocie po kolana, cała zielona od trawy, bo Szyszka za wszelką cenę chciała pójść do pieska. Zmieniło się to po szkoleniu. Wszystko będzie dobrze. A dzisiejszy dzień generalnie jest paskudny
Obrazek
ODPOWIEDZ