Wszoleczek Nero jak najbardziej kręgi ma ok...tzn samo to że ogon mu się zawija (zapewne najmocniej w czasie prezentowania swojej okazałości przed innym psem ) nie znaczy, że ma problemy z kręgami...Wiele ogarów ma teraz zakręcone ogony, niektóre nawet bardzo.
No chyba że wymacałaś jakieś zgrubienie.
Psy które urodzą się ze złamanymi ogonami nie powinny być użyte to hodowli bo to może być wada genetyczne (jakiś czas temu Hania pisała na ten temat ale nie wiem czy tu czy na zielonym). Ogony złamane w wyniku urazu to trochę inna bajka...
Podkręcanie ogona to inna bajka, a mnie chodzi o coś innego Nero ma koniuszek ogona jakby nie swój. Taki dopięty. Wyczuwam jakby malutką przerwę Gdy poruszam mu resztą ogona, to ta porusza się własnym rytmem. Zrobiłam zdjęcie, ale nie widać tego dokładnie
Jeżeli zaistniał zrost kręgów ogona to jest to najczęściej widoczne już u szczeniąt podczas odbioru miotu. I wtedy powinien być wpis w przeglądzie , że ten pies o nr. tatuażu... jest niehodowlany. Te zrosty na ogonie powinno się sprawdzać ( o ile umknęło to w odbiorze) właśnie na wystawie. I najczęściej , a właściwie zawsze spotykam się z tym przy ringu jamników. I tu mogę wskazać sędziego , który 8/10 wystaw to robił ( Maciej Kozber). Jeżeli zdarzy się , że będzie oceniał GP lub OP - to duże prawdopodobieństwo , że wymaca ogony.
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
musia pisze:I tu mogę wskazać sędziego , który 8/10 wystaw to robił ( Maciej Kozber). Jeżeli zdarzy się , że będzie oceniał GP lub OP - to duże prawdopodobieństwo , że wymaca ogony.
Bedzie w Bytomiu sedziowal VI grupe w te niedziele.