Klubowa Goraj 15.05.2010
Moderator: BACHMATsforanemroda
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Ogary na konkursie
- Załączniki
-
- lowna_NIK5181.jpg (155.09 KiB) Przejrzano 1035 razy
Tomasz Warszawa
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
My mamy bardzo pozytywne odczucia po tej wystawie. Wspaniałe miejsce, dobra organizacja, jedyne co przeszkadzało to pogoda.
Incydent z sunią trochę nie na miejscu, właścicielka powinna dawno zejść z ringu a nie męczyć psa, który był nie przygotowany do takich zabiegów. (Myślę że każdy sędzia ma obowiązek sprawdzić zęby psu zwłaszcza w rasie która miała poważne problemy z uzębieniem). Poza tym psy były oglądane bardzo starannie, spokojnie i dokładnie - w końcu to przecież klubówka.
Życzę wszystkim przyszłym organizatorom zorganizowania następnej wystawy w takim pięknym miejscu jak Goraj.
My ze swojej strony dziękujemy Organizatorom za zorganizowanie klubówki.
Incydent z sunią trochę nie na miejscu, właścicielka powinna dawno zejść z ringu a nie męczyć psa, który był nie przygotowany do takich zabiegów. (Myślę że każdy sędzia ma obowiązek sprawdzić zęby psu zwłaszcza w rasie która miała poważne problemy z uzębieniem). Poza tym psy były oglądane bardzo starannie, spokojnie i dokładnie - w końcu to przecież klubówka.
Życzę wszystkim przyszłym organizatorom zorganizowania następnej wystawy w takim pięknym miejscu jak Goraj.

My ze swojej strony dziękujemy Organizatorom za zorganizowanie klubówki.

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Dwa linki do filmików z klubówki.
http://www.youtube.com/watch?v=0vf5g7Ji3HI" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.youtube.com/watch?v=9ODT5wmr9mo" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.youtube.com/watch?v=0vf5g7Ji3HI" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.youtube.com/watch?v=9ODT5wmr9mo" onclick="window.open(this.href);return false;
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Po pierwsze : ja nigdzie nie napisałam, że sędzia siadał na psie...Tym bardziej że kompletnie nie wyobrażam sobie p. Witkowskiej w takiej akcji. Natomiast wiele osób, które były na wystawie ( w tym te które opisały ten incydent tu na forum) zwróciło uwagę na to, że asystentka na ringu w całym zamieszaniu, chcąc zapewne "pomóc" ciągnęła tę sukę za ogon.100lic pisze: Ja tam nie widziałem, żeby sędzia siadał okrakiem na ogarze czy gończym w celu sprawdzenia mu uzębienia. Poza tym "przede wszystkim" można stosować zarówno do sędziów jak i właścicieli czy psów. Wydaje mi się Aniu, że trochę demonizujesz. Zawsze i wszędzie będą jakieś "dramatyczne" pojedyncze przypadki ale nie róbmy z tego reguły.
Nie zrobiłam też tego reguły- napisałam tylko (także po doświadczeniach na łódzkiej wystawie - inny sędzia, inne psy ale problem podobny), że uważam, że o ile wystawca będący na wystawie po raz pierwszy jest pod dużym stresem i presją, to sędzia i asystent są osobami, które z jakiś powodów zaangażowały się bardziej w pracę z psami niż przeciętny właściciel, po kilku zdanych egzaminach i ukończonych kursach. Po prostu spodziewałabym się bardziej profesjonalnego podejścia.
ania N pisze:
Incydent z sunią trochę nie na miejscu, właścicielka powinna dawno zejść z ringu a nie męczyć psa, który był nie przygotowany do takich zabiegów. (Myślę że każdy sędzia ma obowiązek sprawdzić zęby psu zwłaszcza w rasie która miała poważne problemy z uzębieniem).
Zgoda - właścicielka powinna zejść. Ja bym zeszła, kilka innych osób zapewne też...Dla nich to była pierwsza wystawa i presja na sprawdzenie zębów widocznie na tyle duża, że nie zeszli. Bo skoro ktoś ciągle dąży do sprawdzenia tych zębów na siłę to może tak należy???
Sędzie nie ma obowiązku sprawdzenia zębów za wszelką cenę - po to ma do dyspozycji ocenę "nie do oceny". Jedno podejście, drugie, przerwa i kolejne...Nie udaje się? To wystarczy powiedzieć " Przykro mi, nie mogę temu psu dokładnie obejrzeć zębów a należy to do moich obowiązków, muszę dać NDO. Proszę to poćwiczyć i zapraszam następnym razem."
To sędzia i asystent są gospodarzami ringu.
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Nie bylam, nie widzialam, ale zgadzam sie z tym, co napisala Ania W i podobnymi glosami powyzej. Na pewno bardziej oczekiwalabym w takiej, jak opisana, sytuacji profesjonalnego zachowania od sedziego z asystentem, niz od wystawcy. Sila rzeczy tak wyglada rozklad sil, ze ci pierwsi sa doswiadczeni, a ten drugi bywa debiutantem, nie musi wiedziec co i jak nalezy. Jako malo doswiadczony wystawca powiem ze swojej strony, ze dopiero (przypadkiem) przy okazji dyskusji po wystawie w Lodzi dowiedzialam sie, ze w takiej sytuacji wlasciciel powinien (w sensie ze MOZE) zejsc z ringu. Gdyby mi sie to trafilo, moze tez siedzialabym na psie w przeswiadczeniu, ze on MUSI pokazac zeby. Jakas bardzo nierozgarnieta nie jestem, ale wczesniej na to nie wpadlam, ze mozna samemu zrezygnowac z oceny. Ot, taki argument za tym, ze to raczej sedzia cos powinien w razie problemow, niz wystawca, z tej racji, ze dokladnie WIE co i jak.
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Sam nie wiem co napisać bo to bicie piany tylko jest.
Ja tam jestem bardzo zadowolony z wieczoru przed wystawą i wstępnych planów przewodniczącego klubu na temat przyszłości ras OP GP, samej wystawy gdzie zajęliśmy III miejsce na IX wystawiających, czeremchowego wieczoru z Hucułem, Fiordami i Panem Tadeuszem przede wszystkim, od którego dowiedziałem się tak wiele o ogarach.
Konkurs też był ciekawym przeżyciem i na pewno w przyszłym roku będę zachęcał wszystkie znajome ogary do uczestnictwa w dzikarzach. Po wczorajszym dniu już wiem, że ogary tak samo dobrze sprawdzają się na dziku jak i na ścieżce... tylko wiary czasem brak (wiary właścicieli). Dlatego jeszcze raz gratulacje dla ogarów dzikarzy a przede wszystkim dla Łownej!!
Darz Bór
Ja tam jestem bardzo zadowolony z wieczoru przed wystawą i wstępnych planów przewodniczącego klubu na temat przyszłości ras OP GP, samej wystawy gdzie zajęliśmy III miejsce na IX wystawiających, czeremchowego wieczoru z Hucułem, Fiordami i Panem Tadeuszem przede wszystkim, od którego dowiedziałem się tak wiele o ogarach.
Konkurs też był ciekawym przeżyciem i na pewno w przyszłym roku będę zachęcał wszystkie znajome ogary do uczestnictwa w dzikarzach. Po wczorajszym dniu już wiem, że ogary tak samo dobrze sprawdzają się na dziku jak i na ścieżce... tylko wiary czasem brak (wiary właścicieli). Dlatego jeszcze raz gratulacje dla ogarów dzikarzy a przede wszystkim dla Łownej!!
Darz Bór
Tomasz Warszawa
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
To nie jest takie proste...Ania W pisze:Zgoda - właścicielka powinna zejść. Ja bym zeszła, kilka innych osób zapewne też...Dla nich to była pierwsza wystawa...
Powiem z własnych doświadczeń z zeszłego roku w Opolu. W piątek była krajowa i Lokis był OK. Ale w sobotę na Wystawie Międzynarodowej przeżyłam koszmar. Na ring weszło 8 ogarów i Lokis pierwszy raz w moim z nim życiu zaczął warczeć=burczeć na inne psy. To była moja dwu-, trzy-, -dziestaktóraś wystawa ale pierwszy raz spotkałam się z takim zachowaniem Lokisa. Miałam kłopot jak go opanować. Pierwszy raz w wystawowym życiu chciałam żeby to już się skończyło. Żeby już zejść z ringu. W popłochu rozważałam, czy mogę po prostu wycofać się za taśmę okalającą ring i mieć z głowy. Nie wiedziałam, czy mogę. Czy to jakoś nie wpłynie negatywnie na przyszłość mojego psa. Gdyby ktokolwiek z "gospodarzy ringu" zasugerował mi, że mogę się wycofać z wielką chęcią wtedy uczyniłabym to. A tak usłyszałam tylko, że Lokis to burczymucha i z trudem dotrwałam do końca.
Tym wywodem chcę wyrazić zgodę z AniąW, że dobrze by było, gdyby w trudnych sytuacjach "gospodarze ringu" w taktowny sposób pomogli wystawcy choćby wymieniając możliwe w danej sytuacji zachowania.
Dodam, że w niedzielę była Klubowa wystawa, już wiedziałam, czego się mogę spodziewać po psie i jak się mogę zachowywać na ringu (że w razie podobnej sytuacji mogę po prostu zejść z ringu, że np. gdy są opisywane inne psy mój pies nie musi stać w pozycji wystawowej a mogę go wtedy zająć czymś np. wykonywaniem komend, smaczkami, itd) i w efekcie na 8 psów w ostatnim biegu straciliśmy 3 miejsce - ukończyliśmy klubową na 4 lokacie. Wniosek: po porażce nie wolno się zniechęcać!
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Może w twoim odczuciu, bo mam wrażenie, że piszemy o dwóch zupełnie różnych sprawach. Ja o konkretnej sytuacji na wystawie i dobru psa gdy takowa zaistniała , ty o konkursach i wieczorze w miłym towarzystwie, Łownej która w tym zajściu nie brała udziału...100lic pisze:Sam nie wiem co napisać bo to bicie piany tylko jest.
Jeszcze raz - ja nie neguję że było fajnie dla jednych , dla innych jak widać nieco mniej fajnie i nie wiem dlaczego opisanie konkretnego problemu ma być biciem piany. Tym bardziej, że może ktoś kto będzie się na wystawę wybierał po raz pierwszy a nie będzie świadomy, że może psa wycofać (tak jak napisała irie czy Danuta), coś skorzysta i być może pies nie będzie miał potem problemów ze zrobieniem hodowlanki tylko dlatego, że na pierwszej wystawie ktoś z doświadczeniem nie powiedział stop.
- maciejasia
- Posty: 126
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:21
- Gadu-Gadu: 8172848
- Lokalizacja: Czarne Błoto
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Byłam, widziałam, potwierdzam...
Pan sędzia Bocianowski siłował się z psem - by otworzyć mu pysk, właścicielka siłowała się - by psa utrzymać ( przyszedł jej z pomocą pan - siadając na ogarze ), asystentka w tym czasie podeszła do psa od tyłu i ciagnęła go za ogon ...widok był koszmarny.
Ale...jeśli już się czepiamy....
Dwa tygodnie wcześniej byłam na wystawie w Bydgoszczy..ten sam sędzia, ta sama asystentka..
Gdy weszlismy na ring - pierwszy raz w życiu zresztą, pan sędzia Bocianowski zapytał...jak nazywa się suka i z jakiej jest hodowli....Gdy uzyskał taką informację, powiedział - nie lubię psów po Łownej, brzydkie jesteście...ocena bdb, aż mi go żal było w Goraju, bo psów po Łownej było kilka, zresztą dostały tytuł najlepszej hodowli ( od pani sędziny Witkowskiej ).
Pytam Was czy to jest profesjonalne zachowanie sędziego? Czy sędzia ma prawo wiedzieć przed oceną jaki to pies ? Z tego co dowiedziałam się po wystawie - to nie powinien o to pytać.
Czy to jest miłe dla właściciela słyszeć o swoim pupilu takie słowa ?
Pan sędzia Bocianowski siłował się z psem - by otworzyć mu pysk, właścicielka siłowała się - by psa utrzymać ( przyszedł jej z pomocą pan - siadając na ogarze ), asystentka w tym czasie podeszła do psa od tyłu i ciagnęła go za ogon ...widok był koszmarny.
Ale...jeśli już się czepiamy....
Dwa tygodnie wcześniej byłam na wystawie w Bydgoszczy..ten sam sędzia, ta sama asystentka..
Gdy weszlismy na ring - pierwszy raz w życiu zresztą, pan sędzia Bocianowski zapytał...jak nazywa się suka i z jakiej jest hodowli....Gdy uzyskał taką informację, powiedział - nie lubię psów po Łownej, brzydkie jesteście...ocena bdb, aż mi go żal było w Goraju, bo psów po Łownej było kilka, zresztą dostały tytuł najlepszej hodowli ( od pani sędziny Witkowskiej ).
Pytam Was czy to jest profesjonalne zachowanie sędziego? Czy sędzia ma prawo wiedzieć przed oceną jaki to pies ? Z tego co dowiedziałam się po wystawie - to nie powinien o to pytać.
Czy to jest miłe dla właściciela słyszeć o swoim pupilu takie słowa ?
Ostatnio zmieniony wtorek 18 maja 2010, 17:35 przez maciejasia, łącznie zmieniany 1 raz.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
żenujące
ogólnei sedzia nie powinien przed sędziowaniem znac stawki psów, ani ich nazw i pochodzenia, ma sędziować bezstronnie i anonimowo
W dobie internetu kazdy ma wgląd do listy zgłoszonych psów i w sumie już w domu można sobie staweczkę ustawic
zresztą i sedziowie i wystawcy znają się ( w końcu to dość normalne) i sędzia zna psy wchodzące na ring, jego zadaniem jest ocena jak najbardziej sprawiedliwa i zgodna z wzorcem
wystawa to konkurs piękności i wg. mnie jeśli pies jest nieprzygotowany, nie daje się dotykać, ani oglądnąć w ruchu to jest to jego porażka i powinien zejść z ringu z NDO,a nie szarpać się z nim i na siłę próbować coś udowodnić, oglądając wielokrotnie relacje z zagranicznych ringów nigdy nie widiałam takiego zachowania, ani psa ani sędziego
A już niedopuszczalne jest komentowanie w ten sposób pochodzenia psa....

ogólnei sedzia nie powinien przed sędziowaniem znac stawki psów, ani ich nazw i pochodzenia, ma sędziować bezstronnie i anonimowo
W dobie internetu kazdy ma wgląd do listy zgłoszonych psów i w sumie już w domu można sobie staweczkę ustawic

zresztą i sedziowie i wystawcy znają się ( w końcu to dość normalne) i sędzia zna psy wchodzące na ring, jego zadaniem jest ocena jak najbardziej sprawiedliwa i zgodna z wzorcem
wystawa to konkurs piękności i wg. mnie jeśli pies jest nieprzygotowany, nie daje się dotykać, ani oglądnąć w ruchu to jest to jego porażka i powinien zejść z ringu z NDO,a nie szarpać się z nim i na siłę próbować coś udowodnić, oglądając wielokrotnie relacje z zagranicznych ringów nigdy nie widiałam takiego zachowania, ani psa ani sędziego
A już niedopuszczalne jest komentowanie w ten sposób pochodzenia psa....
