Po kolei.
Niwa debiutowała. I jak na taką paskudną przeszłość wypadła świetnie.

Ogromnie przytulaśna sucz. Trafiła znakomicie. Za tydzień w Grudziądzu spotkamy się ponownie. Ja już zaczynam trening biegowy.
Przykład Pani świadczy jak kobieta zmienną jest. Z innym sędzią Pani była bardzo miła i nawet zęby tak bardzo jej nie przeszkadzały.
Balt w ciągu ostatniego roku był oceniany kilkunastokrotnie. Wszyscy dotychczasowi sędziowie uznawali, że zgryz jest na granicy ale jednak po właściwej stronie. Takie małe czarne jednak tak łatwo się nie zrażają. Przy pomiarach, do których wezwano mnie już z samochodu, ledwie się na sukę łapał 55-56cm. Krakowskim targiem stanęło na 59cm. Startujemy dalej. Duch olimpizmu jest ciągle żywy.
Żona jak usłyszała, że u Pana Siejkowskiego ona będzie wystawiała Balta, od razu poddała się zabiegowi korekty czegoś tam na stopie.
Dzisiaj oceniał nas pan Weron.
Jeszcze z Goraja. Balt i Urwis
Dla wszoleczka. As-Dur i Nestor. Ale to był Nestor Stary Sad.
