a u nas powódź

dom w Krosnie stoi nad rzeką...moje dzieci z okna widzą rwącą kipiel płynącą w odległości kilkunastu metrów , dojazd do domu na pewno już zalany
piwnica zaczyna nabierac wody a tu jeszcze cala noc przed nimi

u nas rzeki nie ma, ale wylały wszystkie fosy i nie widac drogi ani asfaltu