Tomku ilu znasz hodowców ogarów i gończych, którzy jeżdżą na klubówki z trzema i więcej psami ze swojej hodowli/po swojej suce/po swoim reproduktorze?100lic pisze:No przecież hodowca, który przyjeżdża z psem (psami) z własnej hodowli wystarcza.Ania W pisze:Ale przecież nie ma konkurencji hodowlanych bez udziały zwykłych właścicieli
Sam hodowca nie wystarczy choćby nie wiem co
Klubowa Goraj 15.05.2010
Moderator: BACHMATsforanemroda
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
- Darek
- Posty: 145
- Rejestracja: piątek 28 lis 2008, 09:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Pyrlandia
- Kontakt:
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
ja myślę że wielu mogłoby przyjechać później niż wcześniej. Ja tak planowałem
ale teraz musze zmienić plany 


Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Czyżby dalszy ciąg zawodów w wabieniu jeleni. Hodowcy powinno zależeć ale klubowi powinno też zależeć na hodowcach. I nie tylko hodowcach. Na zwykłych posiadaczach psów również. Nie jestem hodowcą. Jestem członkiem ZKwP posiadającym psa, który ma przypadkiem wpisane w papierach ogar polski. Jako taki z automatu jestem członkiem klubu. I należę do grupy oszołomów majacych gdzieś polowanie z całą jego otoczką. Nie lubię jak traktuje się mnie jak piąte koło u wozu. Kiedyś była opinia o wielkopolskiej rzetelności i dyscyplinie. Podejrzewam, że ludzie o takich cechach wygineli jak mamuty lub wyjechali do Londynu. Nie każdy śledzi cały czas internet. Zaczynam się zastanawiać czy nie odżałować wpisowego i nie zaoszczędzić na paliwie i czasie . Może sie zdarzyć, że dotrzemy dużo przed lub dużo po interesującej nas konkurencji bo komuś przyjdzie do głowy w ostatniej chwili znowu zmienić program. Mam w perspektywie cztery godziny jazdy w tą i cztery nazad.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
-
- Posty: 261
- Rejestracja: piątek 20 lut 2009, 16:04
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Haniu, para hodowlana jest tylko jedna i to tylko w gończych, niestety tak się złożyło, że nie przyjechali właściciele mający psa i sukę, bo sucze dublety są .
Mnie też zmartwiła ta zmiana, ale wiem też, że w GP poza WABIDAMKIEM (najlepszy reproduktor) i RABANIE (suka hodowlana i hodowla) wszyscy zakwalifikowani zostają na konkurs.
Liczę jednak, że impreza tak kameralna i miła jak klubowa wystawa zachęci wystawców to pozostania do końca finałów. W końcu taka impreza zdarza się raz na rok. Trzymajmy kciuki za pogodę tylko.
Mnie też zmartwiła ta zmiana, ale wiem też, że w GP poza WABIDAMKIEM (najlepszy reproduktor) i RABANIE (suka hodowlana i hodowla) wszyscy zakwalifikowani zostają na konkurs.
Liczę jednak, że impreza tak kameralna i miła jak klubowa wystawa zachęci wystawców to pozostania do końca finałów. W końcu taka impreza zdarza się raz na rok. Trzymajmy kciuki za pogodę tylko.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: piątek 20 lut 2009, 16:04
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Zbyszku jak kiedyś będziesz organizował taką wystawę to zrozumiesz ile to wymaga pracy i czasu, że nie wszystko jest tak jakbyśmy tego chcieli. Nie jestem pracownikiem ZKwP, jestem tylko przekaźnikiem wiadomości. Klub jest jedynie współorganizatorem i nie wszystko od niego zależy, co więcej podlega pod gospodarza wystawy. A decyzja o zmianie kolejności konkurencji była decyzją gospodarza wystawy.ZbyszekC pisze:Czyżby dalszy ciąg zawodów w wabieniu jeleni. Hodowcy powinno zależeć ale klubowi powinno też zależeć na hodowcach. I nie tylko hodowcach. Na zwykłych posiadaczach psów również. Nie jestem hodowcą. Jestem członkiem ZKwP posiadającym psa, który ma przypadkiem wpisane w papierach ogar polski. Jako taki z automatu jestem członkiem klubu. I należę do grupy oszołomów majacych gdzieś polowanie z całą jego otoczką. Nie lubię jak traktuje się mnie jak piąte koło u wozu. Kiedyś była opinia o wielkopolskiej rzetelności i dyscyplinie. Podejrzewam, że ludzie o takich cechach wygineli jak mamuty lub wyjechali do Londynu. Nie każdy śledzi cały czas internet. Zaczynam się zastanawiać czy nie odżałować wpisowego i nie zaoszczędzić na paliwie i czasie . Może sie zdarzyć, że dotrzemy dużo przed lub dużo po interesującej nas konkurencji bo komuś przyjdzie do głowy w ostatniej chwili znowu zmienić program. Mam w perspektywie cztery godziny jazdy w tą i cztery nazad.
Zresztą nie wiem po co to całe pretensje, bo przecież wystawa zaczyna się o 10.15 i taka informacja jest na potwierdzeniu zgłoszenia, więc o tej godzinie wypadałoby się zjawić, czyż nie? Skoro nie każdy ma dostęp do internetu to niech zaufa temu co ma na papierze, a krzywda mu się nie stanie. To już czyjaś wygoda, że chce być później, czy wcześniej. Trzeba pamiętać, że numerki są odebrania na miejscu(bez numerku na ring nie zostanie nikt wpuszczony), czeka przegląd weterynaryjny tak więc tak, czy inaczej wypada być między 8, a 10 w celu przyjęcia psa na wystawę, a nie dojeżdzać na ostatnią chwilę, a potem mieć pretencje do wszystkich, że się na ring nie zdążyło na czas.
Wystawa klubowa to przecież nie jest przymus. To ma być przyjemność i święto ras.
Katalog jest już w druku i zmian się nie przewiduje.
Wiele osób jedzie dłużej niż Ty w tę i nazad w jeden dzień.
Ostatnio zmieniony piątek 07 maja 2010, 13:17 przez Asia_i_Bora, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Masz pecha - to chyba najgorsza fucha.Asia_i_Bora pisze:Nie jestem pracownikiem ZKwP, jestem tylko przekaźnikiem wiadomości.
Z ogarów zostają na konkurs trzy ze startujących. To nie jest wystawa tylko gończych.Mnie też zmartwiła ta zmiana, ale wiem też, że w GP poza WABIDAMKIEM (najlepszy reproduktor) i RABANIE (suka hodowlana i hodowla) wszyscy zakwalifikowani zostają na konkurs.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: piątek 20 lut 2009, 16:04
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Wiem, że nie tylko napisałam o gończych tylko, bo to wiedziałam na pewno, nie wnikałam w ogary.hania pisze:Masz pecha - to chyba najgorsza fucha.Asia_i_Bora pisze:Nie jestem pracownikiem ZKwP, jestem tylko przekaźnikiem wiadomości.
Z ogarów zostają na konkurs trzy ze startujących. To nie jest wystawa tylko gończych.Mnie też zmartwiła ta zmiana, ale wiem też, że w GP poza WABIDAMKIEM (najlepszy reproduktor) i RABANIE (suka hodowlana i hodowla) wszyscy zakwalifikowani zostają na konkurs.
Dlaczego nastąpiła ta zmiana dopisałam w swoim poprzednim poście.
Dodam tylko, że oddział Poznań ZKwP doszły słuchy, że mają zostać doprowadzone do konkurencji hodowlanych psy nie zgłoszone na wystawę, więc aby zapobiec temu każdy wystawca zobowiązany jest zjawić się z kartą oceny na ringu honorowym. Wszystkie te informacje zostaną jeszcze podane na samej wystawie.
Ja tylko ze swojej strony dodam, że istnieje coś takiego jak Regulamin Wystaw Psów Rasowych i tam czarno na białym stoi w punkcie 'VIII. Uprawnienia i obowiązki wystawców' w podpunkcie 6. 'Wystawca zobowiązany jest być na wystawie wraz z psem od jej rozpoczęcia do zakończenia. Winien uczestniczyć w ewentualnej prezentacji zwycięzców, brać udział w konkurencjach fakultatywnych, do których zgłosił swoje psy oraz uczestniczyć w konkurencjach finałowych z psami, które zdobyły stosowne tytuły.'.
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
W ciągu ostatniego roku uczestniczyliśmy w kilkunastu wystawach. Na niektóre mieliśmy dalej niż do Goraja i niegdy nie było, że zdyszani wpadaliśmy na ostatnią chwilę. No, ale wiedzieliśmy dużo wcześniej, na pewno o której mamy być . I myślę, że organizacja tych wystaw nie była łatwiejsza od klubówki z uwagi choćby na ilość psów.
Piszesz, że wystawa klubowa powinna być świętem ras. Obydwu a nie tylko gończych i to w rękach myśliwych. Mówisz, że inni mają dalej. Może lubią długie trasy. Może mają dojazd autostradą. Nie wiem. Przede mną szare drogi powiatów. I brak informacji o remontach.
Jeszcze jedno. Nikt nie może mnie zmusić do wysłuchania koncertu jeleni. Tego w regulaminie nie ma. Ponieważ z najbliższych krewnych nikt nie bierze udziału w wystawie, nie mam problemu z obowiązkiem uczestnictwa w części hodowlanej.
Piszesz, że wystawa klubowa powinna być świętem ras. Obydwu a nie tylko gończych i to w rękach myśliwych. Mówisz, że inni mają dalej. Może lubią długie trasy. Może mają dojazd autostradą. Nie wiem. Przede mną szare drogi powiatów. I brak informacji o remontach.
Jeszcze jedno. Nikt nie może mnie zmusić do wysłuchania koncertu jeleni. Tego w regulaminie nie ma. Ponieważ z najbliższych krewnych nikt nie bierze udziału w wystawie, nie mam problemu z obowiązkiem uczestnictwa w części hodowlanej.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
-
- Posty: 261
- Rejestracja: piątek 20 lut 2009, 16:04
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Wystawa zaczyna się o 10.15, przyjmowanie psów jest od 8.00 do 10.00. Obowiązkiem wystawcy jest punktualne stawienie się na wystawie i pozostanie na niej do końca. Z chwilą wysłania zgłoszenia zobowiązałeś się do przestrzegania Regulaminu Wystaw Psów Rasowych. To wszystko. Nikt do niczego Cię nie zmusza.
Myśliwym nie jestem. Ogar to pies użytkowy, tak samo jak gończy. Mogą brać udział w konkursach dzikarzy. To, że nie właściciele nie biorą udziału w konkursach to już nie moja wina. Czasem nie ma warunków do organizowania konkursu dzikarzy, a czasem konkursu tropowców. Tę kwestię wyjaśniałam już wcześniej.
A jak już tak wiele Ci przeszkadza to proponuję udać się do Twojego oddziału i zgłosić chęć organizacji wystawy klubowej w 2012 roku i zobaczysz jakie to miłe i proste.
Myśliwym nie jestem. Ogar to pies użytkowy, tak samo jak gończy. Mogą brać udział w konkursach dzikarzy. To, że nie właściciele nie biorą udziału w konkursach to już nie moja wina. Czasem nie ma warunków do organizowania konkursu dzikarzy, a czasem konkursu tropowców. Tę kwestię wyjaśniałam już wcześniej.
A jak już tak wiele Ci przeszkadza to proponuję udać się do Twojego oddziału i zgłosić chęć organizacji wystawy klubowej w 2012 roku i zobaczysz jakie to miłe i proste.
Ostatnio zmieniony piątek 07 maja 2010, 14:32 przez Asia_i_Bora, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Klubowa Goraj 15.05.2010
Zapewne nie powinnam się odzywać, bo nie jadę na klubówkę (za daleko), ale czytam wątek i się zirytowałam. Asiu trochę brak konsekwencji.
W moim odczuciu pierwotna wersja Twojej odpowiedzi na post ZbyszkaC do przyjemnych nie należała…
Analizując ten przepis regulaminu:
Zakładam, że przyjeżdżam z ogarem – psem na wystawę na godzinę 9, spokojnie odbieram numerek, spokojnie czekam na 10 na początek oceniania, przy tak małej ilości psów zgłoszonych na wystawę (tylko 12 psów) zapewne około godziny 11 schodzę z ringu po ocenieniu mojego psa i np. otrzymuję lokatę ostatnią (czyli najdalej trzecią hihihi). Mimo, że jest to miejsce medalowe dla mnie wystawa – wystawianie psa - się już skończyło! W konkurencjach fakultatywnych NIE MAM OBOWIĄZKU uczestniczyć, bo SAMA NIE ZGŁOSIŁAM SWOJEGO PSA – został on do nich zakwalifikowany niejako z urzędu przez organizatora. I właśnie organizator mi utrudnia uczestniczenie w tych konkurencjach, bo czekanie od 11 do 15, mając jeszcze w perspektywie ileś tam godzin jazdy, jest dla mnie po prostu bezcelowe. Zostaję jeszcze godzinę, dwie na pogaduchy i się zmywam!
Z ogarów zostaje na konkurs 3 z 24 psów, czyli 21 psów jest potencjalnie w takiej sytuacji jak opisałam. No może mniej o Zwycięzców i BOB-a
Jasne dlaczego lepiej jest gdy konkurencje hodowlane są PRZED ocenianiem?
Jeszcze refleksja: weszłam na stronę klubową i chcę przeczytać program Klubowej Wystawy Ogarów i Gończych Polskich, może są jeszcze jakieś wykłady kynologiczne, pokazy poskramiania naszych bestii, porady praktyczne dotyczące wychowania, żywienia, dbania o zdrowie, które warto wysłuchać, zobaczyć, i zastanawiam się, czy to dobrą stronkę otwarłam…. przyjazd, rejestracja, zakwaterowanie, zwiedzanie, śniadanie, msza, wabienie jeleni, ocena poroży na odległość… ech! jelenie…

Tu masz rację… TO MA BYĆ PRZYJEMNOŚĆ…Asia_i_Bora pisze:Wystawa klubowa to przecież nie jest przymus. To ma być przyjemność i święto ras.
W moim odczuciu pierwotna wersja Twojej odpowiedzi na post ZbyszkaC do przyjemnych nie należała…

To przyjemność czy przymus?????Asia_i_Bora pisze:6. 'Wystawca zobowiązany jest być na wystawie wraz z psem od jej rozpoczęcia do zakończenia. Winien uczestniczyć w ewentualnej prezentacji zwycięzców, brać udział w konkurencjach fakultatywnych, do których zgłosił swoje psy oraz uczestniczyć w konkurencjach finałowych z psami, które zdobyły stosowne tytuły.'.

Analizując ten przepis regulaminu:
Zakładam, że przyjeżdżam z ogarem – psem na wystawę na godzinę 9, spokojnie odbieram numerek, spokojnie czekam na 10 na początek oceniania, przy tak małej ilości psów zgłoszonych na wystawę (tylko 12 psów) zapewne około godziny 11 schodzę z ringu po ocenieniu mojego psa i np. otrzymuję lokatę ostatnią (czyli najdalej trzecią hihihi). Mimo, że jest to miejsce medalowe dla mnie wystawa – wystawianie psa - się już skończyło! W konkurencjach fakultatywnych NIE MAM OBOWIĄZKU uczestniczyć, bo SAMA NIE ZGŁOSIŁAM SWOJEGO PSA – został on do nich zakwalifikowany niejako z urzędu przez organizatora. I właśnie organizator mi utrudnia uczestniczenie w tych konkurencjach, bo czekanie od 11 do 15, mając jeszcze w perspektywie ileś tam godzin jazdy, jest dla mnie po prostu bezcelowe. Zostaję jeszcze godzinę, dwie na pogaduchy i się zmywam!
Z ogarów zostaje na konkurs 3 z 24 psów, czyli 21 psów jest potencjalnie w takiej sytuacji jak opisałam. No może mniej o Zwycięzców i BOB-a
Jasne dlaczego lepiej jest gdy konkurencje hodowlane są PRZED ocenianiem?
Jeszcze refleksja: weszłam na stronę klubową i chcę przeczytać program Klubowej Wystawy Ogarów i Gończych Polskich, może są jeszcze jakieś wykłady kynologiczne, pokazy poskramiania naszych bestii, porady praktyczne dotyczące wychowania, żywienia, dbania o zdrowie, które warto wysłuchać, zobaczyć, i zastanawiam się, czy to dobrą stronkę otwarłam…. przyjazd, rejestracja, zakwaterowanie, zwiedzanie, śniadanie, msza, wabienie jeleni, ocena poroży na odległość… ech! jelenie…

