Kochani, dla każdego jego pies powinien być brany jako wzorzec

Osobiście wg wzorca pamiętam że waga powinna wynosić u psów 32, a u suk do 26, więc chyba na palcach jednej dłoni znajdziemy ogary o takich gabarytach.
Rozumiem, że nikt nie chce robić krzywdy swojemu psu i go odchudzać, bo dla zwierząt tj o wiele trudniejsze niż nam się wydaje. Nie rozumieją, czemu dostają mniej jedzenia...
Osobiście z Nerem co jakiś czas się mierzymy (nie mam możliwości zważenia go, ale kiedyś się specjalnie przejedziemy do weta od dużych zwierząt, bo tam mają duże wagi

)
Iza i Sławek pisze:ja wolę trzymac się wizerunku Ogara, wynikającego z wzorca i tradycji.
Jeśli chodzi o wzorzec, to sprawa wyjaśniona, a tutaj obraz z przełomu XIX i XX wieku ( "Scena z polowania" - Tadeusz Ajdukiewicz), na którym jest ogar, który nie ma chyba grama tłuszczu, tylko same mięśnie

Porównując z 'dzisiejszymi' psami, to raczej wygląda na charta
My z Nerem powoli dążymy do wyznaczonego celu- 32 kg

Teraz na oko mówię, że waży jakieś 37
Otyłość jeszcze na dodatek psu po prostu przeszkadza

. Pies o większych gabarytach tłuszczowych wysila się przy samym wstawaniu... a co dopiero jak jest gorąco
Ja się nie wypowiadam na temat innych ogarów, bo nie jestem znawcą rasy, i mam dopiero pierwszego ogara w życiu.
To tyle co myślę, troszkę takie masło maślane
