bea100 pisze:Miałaś jakieś fory
Co chciałaś napisać? Bo nie sądzę, zeby to, co wybrzmiało...o fory z Frajdzią, biorąc pod uwagę jej osiągnięcia na tej wystawie, raczej trudno mnie podejrzewać...
bea100 pisze:Ja AniuRe faktycznie byłam o krok od zejścia z ringu.
Jednak dobrze, że nie zeszłam i nie dałam się zdenerwować bo Skierka nawet potem stanęła przy stoliku i dała się ładnie ustawić. Przełamała się jakoś i była dzielna. Uchatek też był potem dzielny.
W końcu traktujemy pierwsze wystawy jako naukę. Jednak myślę, że nie pozwolę żadnemu sędziemu (póki co) więcej grzebać Skierce w paszczy i jak samemu pokazać nie da rady- zejdę następnym razem z ringu. Myślę, że BasiaM- też tak zrobi.
U Skierki aż tak nie było ale fruwający Uchaty- biedula- upiorne zdjęcie qrcze
Moim zdaniem sędzina wykazała max dobrej woli, usiłując obejrzeć zęby Uchatka.
A moim zdaniem pies który tak sie zachowuje nie powinien byc oceniany.Ani w młodzieży ani nawet w szczeniakach. Do oceny psa na wystawie potrzeba tego, zeby umiał już się zachować i nie stresował aż tak-był przygotowany. I jesli pies ma problemy z zachowaniem, to my się sami powinnismy zastanowić, czy nie za wczesnie albo nieprzygotowanego go przywiezliśmy. Nie ma obowiązku zgłaszania psa w okreslonym momencie na wystawę - można poczekac parę miesięcy i nauczyć go w niestresujacy sposób tego, co powinien umieć.
A opiekun psa jest po to, zeby się o niego zatroszczyć a nie "mocniej go trzymać" w trakcie szarpaniny przy pokazywaniu zębów. My odpowiadamy za sume doświadczeń naszych psów.
Basiu, pracuj nad spokojnym pokazywaniem zębów i jeśli jeszcze raz się zdarzy, ze Uchaty się zdenerwuje, po prostu zejdź z ringu. To nie jest warte stresowania psa i utraty jego zaufania do nas.