W sumie to trochę nudnawy ten nasz blog...a miał być BARDzo fajny ( BARDzo jeszcze będzie ale już chyba jutro

).
Łoza jakby mniej rozrabia w domu (tfu,tfu!) to teraz tylko spacery nam zostają...
No czasami Łoza zmienia towarzystwo chociaż akurat ten kompan spacerów należy do bardzo stałego składu

Figo i Łoza tworzą niezwykły zespół. Oni razem zachowują się jak...opętani?

Szaleństwo po prostu.
Figo szaleńczo biega, Łoza za nim i często...go głosi

Łoza przestaje mnie zupełnie słuchać, bo w końcu jej autorytetem jest niezależny terierek. Czasami wołam, ona staje zerka na mnie i ...biegnie za Figo

Ale jak razem szaleją to jest to kwintesencja psiego szczęścia.
Prawda?
Krótka przerwa...bardzo krótka
"Figo, jak ty to robisz, że jak pijesz to nic ci z mordki nie leci, hę ? "
Łozie udało się po raz pierwszy zrobić tak, że to Figo gonił a ona uciekała...nie wiem tylko czy nie pożałowała szybko, bo potraktował ją jak dzika
I tak musiała chować "doopkę" przed Figo
