
Witamy...
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Witamy...
Doskonały pomysł, tylko ogary potrzebują bardzo dużo ruchu! Czy jesteście w stanie zapewnić psu spacery, jeśli macie leżące dziecko
Berneńczyki są takie, że jak leżą, to leżą, a ogary dopominają się o ruch...
A tutaj dla porównania w jednym miejscu i na jednym zdjęciu ogar i berneńczyk





A tutaj dla porównania w jednym miejscu i na jednym zdjęciu ogar i berneńczyk





Natalia i Nero
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: Witamy...
0GARY POTRZEBUJĄ RUCHU ?!!!
Właśnie czeka mnie ciężki kwadrans namawiania moich księżniczek na spacer
Witam i pozdrawiam
Sławek
Właśnie czeka mnie ciężki kwadrans namawiania moich księżniczek na spacer

Witam i pozdrawiam
Sławek
Wesna z Gończaków
Re: Witamy...
I tutaj się nie zgodzę.wszoleczek pisze:Doskonały pomysł, tylko ogary potrzebują bardzo dużo ruchu! Czy jesteście w stanie zapewnić psu spacery, jeśli macie leżące dzieckoBerneńczyki są takie, że jak leżą, to leżą, a ogary dopominają się o ruch...
Przyjęło się ( nie wiem skąd i dlaczego ), że pies myśliwski MUSI dużo biegać

Ogar to taki pies, który jest szczęśliwy na kanapie a jak już wyjdzie na dwór to jest w swoim żywiole.
Nie musi codziennie biegać po ileś tam kilometrów.
Jeśli wybiega się porządnie raz czy dwa razy w tygodniu to będzie szczęśliwy

Wydaje mi się, że dużo też zależy od właściciela ... do jakiego i do jak dużej ilości ruchu przyzwyczai psa.
Zawsze z miotu można wybrać najbardziej spokojnego psa czy suczkę ( zazwyczaj wybory są trafne )
Wszystko da się pogodzić. Nawet jeśli jest niepełnosprawny członek naszej rodziny w domu.
Berneńczyk też musiał wychodzić na siku




Re: Witamy...
U mnie jest to samoIza i Sławek pisze:0GARY POTRZEBUJĄ RUCHU ?!!!
Właśnie czeka mnie ciężki kwadrans namawiania moich księżniczek na spacer![]()

Specjalne zaproszenie muszę wystosować, żeby Hrabia wogóle raczył spojrzeć na smycz

Na wieczorne spacery to muszę go podnosić z dywanu bo nawet wstać mu się nie chce



- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Witamy...
No to ja już nie wiem co wykupcyłam
(
) Mój jak nie wyjdziemy od czasu do czasu na spacer (np. ze względów atmosferycznych), to biega po podwórku jak szalony
Może faktycznie jaki pan taki kram i jeśli ogar nie będzie przyzwyczajony do sporej dawki ruchu, to się nie będzie 'naprzykrzać'
QbaM, najlepiej wszystkiego dowiedzieć się od AniW, ta to wam powie co i jak jeśli chodzi o ogary i dogoterapię
A najlepiej spojrzeć tutaj:
http://ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=5&t= ... &start=610



Może faktycznie jaki pan taki kram i jeśli ogar nie będzie przyzwyczajony do sporej dawki ruchu, to się nie będzie 'naprzykrzać'
QbaM, najlepiej wszystkiego dowiedzieć się od AniW, ta to wam powie co i jak jeśli chodzi o ogary i dogoterapię

http://ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=5&t= ... &start=610
Natalia i Nero
Re: Witamy...
Mnie sie podoba w ogarach ich - kiedys powiedzialam 'uniwersalnosc' - taka wielosc 'psich natur' w nich. Ze jak w domu - to na kanape i wylegiwac sie jak ksiazeta, jak do lasu - to tropic do upadlego, jak do dzieci - to bawic sie delikatnie i z wyczuciem (choc np. moj Kontrabas raczej nie lubi malych dzieci - ale i tez malo mial z nimi do czynienia), jak strozowac - to 'jestesmy najgrozniejszymi psami swiata'
, jak na wystawe - to grac twardziela ;] Do tego przytulasne i slodkie jak miod z tymi swoimi oczkami aniolkow.
A wszystko jeden i ten sam pies.
Wiadomo, ogary rozne sa, spokojniejsze, bardziej 'temperamentne', z upodobaniami takimi czy siakimi - ale chyba wiekszosc swietnie sie odnajduje w roznych warunkach. To nie sa psy konkretnego 'typu', choc niby mysliwskie. I super.


A wszystko jeden i ten sam pies.
Wiadomo, ogary rozne sa, spokojniejsze, bardziej 'temperamentne', z upodobaniami takimi czy siakimi - ale chyba wiekszosc swietnie sie odnajduje w roznych warunkach. To nie sa psy konkretnego 'typu', choc niby mysliwskie. I super.

- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: Witamy...
[Mój jak nie wyjdziemy od czasu do czasu na spacer (np. ze względów atmosferycznych), to biega po podwórku jak szalony ]
Wiem ze to nie miejsce na taką dyskusję, przepraszam,
Po prostu twój Ogar nie potrzebuje nadmiernego ruchu - On potrzebuje Ciebie !!!
S.
Wiem ze to nie miejsce na taką dyskusję, przepraszam,
Po prostu twój Ogar nie potrzebuje nadmiernego ruchu - On potrzebuje Ciebie !!!
S.
Wesna z Gończaków
Re: Witamy...
Balt z Bobrownickiej Posesji wita
Bardzo się ucieszył z szansy, że na ogarkowie pojawi się wreszcie ktoś z rodzeństwa. Zwłaszcza, że jest to kolejny miot po Axanie i Idolu.
Co do przydatności ogara w dogoterapi to na forum są osoby o większej wiedzy i doświadczeniu. Jeżeli chodzi o hodowlę to my jesteśmy bardzo zadowoleni z kontaktów. Otrzymaliśmy pomoc w takim zakresie jaki nas interesował. A zwłaszcza: otrzymaliśmy szczeniaka zdrowego, wstępnie dobrze zsocjalizowanego. Co z niego wyrosło odpowiedzialność ponosimy my. A wyrósł pies pewny siebie, zrównoważony ale nie przesadnie aktywny. Pies rodzinny, bez skłonności niszczycielskich. Najszczęśliwszy kiedy po spacerze i chwili na pieszczoty może lec przy nogach kogoś z rodziny. Wychowywany w rodzinie bez małych dzieci więc trudno określić zachowanie na stałe przy nich. Ponieważ jednak w Bobrownickiej Posesji rosnie kolejne pokolenie hodowców to psiak będzie przygotowany do kontaktu z kilkulatkiem. Myślę zresztą, że Pani Grażyna pomoże wybrać odpowiedniego szczeniaka.
Wszystkie powyższe opisy charakteru i zachowań dotyczą oczywiście doświadczeń tym i tylko tym egzemplarzem. Bo na szczęście jak napisała irie " ogary jak ludzie różne są"
Jeżeli mogę służyć jakąś pomocą czy informacjami to pytania proszę kierować na Pw

Bardzo się ucieszył z szansy, że na ogarkowie pojawi się wreszcie ktoś z rodzeństwa. Zwłaszcza, że jest to kolejny miot po Axanie i Idolu.
Co do przydatności ogara w dogoterapi to na forum są osoby o większej wiedzy i doświadczeniu. Jeżeli chodzi o hodowlę to my jesteśmy bardzo zadowoleni z kontaktów. Otrzymaliśmy pomoc w takim zakresie jaki nas interesował. A zwłaszcza: otrzymaliśmy szczeniaka zdrowego, wstępnie dobrze zsocjalizowanego. Co z niego wyrosło odpowiedzialność ponosimy my. A wyrósł pies pewny siebie, zrównoważony ale nie przesadnie aktywny. Pies rodzinny, bez skłonności niszczycielskich. Najszczęśliwszy kiedy po spacerze i chwili na pieszczoty może lec przy nogach kogoś z rodziny. Wychowywany w rodzinie bez małych dzieci więc trudno określić zachowanie na stałe przy nich. Ponieważ jednak w Bobrownickiej Posesji rosnie kolejne pokolenie hodowców to psiak będzie przygotowany do kontaktu z kilkulatkiem. Myślę zresztą, że Pani Grażyna pomoże wybrać odpowiedniego szczeniaka.
Wszystkie powyższe opisy charakteru i zachowań dotyczą oczywiście doświadczeń tym i tylko tym egzemplarzem. Bo na szczęście jak napisała irie " ogary jak ludzie różne są"
Jeżeli mogę służyć jakąś pomocą czy informacjami to pytania proszę kierować na Pw
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer