Sekretne opowieści
Re: Sekretne opowieści
A w łapki nic się nie stało. Posmarowałam mu kremem, skarpetki po to by nie zostawiał tłustych śladów na podłodze. Ta nowa sytuacja chyba go trochę przerosła. Nie mógł znależć sobie miejsca i chodził jak po rozgrzanych weglach hihihihih
Sylwester minął całkiem spokojnie. Wystrzały nie były mu zupełnie obojętne, ale nie powodowały też jakiejś totalnej paniki. skulił uszy i tyle. W Nowy ROK w lesie jak było słychać wystrzały też nie zareagował w jakiś nerwowy sposób.....
Sylwester minął całkiem spokojnie. Wystrzały nie były mu zupełnie obojętne, ale nie powodowały też jakiejś totalnej paniki. skulił uszy i tyle. W Nowy ROK w lesie jak było słychać wystrzały też nie zareagował w jakiś nerwowy sposób.....
Re: Sekretne opowieści
Brawo
. Jeśli Wy- spokojnie i bez reakcji to i Sekret powinien tak zareagować.
U mnie Skierka obserwowała matkę i też pełen spokój a nawet radość ze śnieżku i ogólna obojętność na strzały i wybuchy.
Oczekuję na kolejne zdjęcia. Bardzo ładnie mały rośnie

U mnie Skierka obserwowała matkę i też pełen spokój a nawet radość ze śnieżku i ogólna obojętność na strzały i wybuchy.
Oczekuję na kolejne zdjęcia. Bardzo ładnie mały rośnie

Re: Sekretne opowieści
Hej hej kochani? Co u Was słychać?
Oczekuję na jakiś ładny portrecik na stronę
Oczekuję na jakiś ładny portrecik na stronę

Re: Sekretne opowieści
Jesteśmy, jesteśmy czytamy co ciekawego na Ogarkowie....
Właśnie przeczytałam, że sKierka też wybiera się do Łodzi. Super spotka się z Sekretem hihihi
Właśnie przeczytałam, że sKierka też wybiera się do Łodzi. Super spotka się z Sekretem hihihi
Re: Sekretne opowieści
No i z matką
Ale i tak ja się cieszę najbardziej
Choćby po to warto mi jechać do Łodzi 

Ale i tak ja się cieszę najbardziej

