Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
My Zagaja już też zabezpieczyliśmy kroplami, Pasja ma obroże.
Wszoleczek co roku coś innego i raz do roku? Na kleszcze to mamy krople lub spryskiwacz (taniej wychodzi) frontline. Od tamtego roku Pasja zamiast kropli ma obroże ale firmy nie pamiętam sprawdza się jedno i drugie tylko trzeba pilnować terminów.
Poczytaj sobie ten wątek a znajdziesz co, kto poleca i za ile.
Wszoleczek co roku coś innego i raz do roku? Na kleszcze to mamy krople lub spryskiwacz (taniej wychodzi) frontline. Od tamtego roku Pasja zamiast kropli ma obroże ale firmy nie pamiętam sprawdza się jedno i drugie tylko trzeba pilnować terminów.
Poczytaj sobie ten wątek a znajdziesz co, kto poleca i za ile.
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
Wszołeczek, ja używam advantixa i kupuję tu http://www.allegro.pl/item970346233_hit ... zczom.html" onclick="window.open(this.href);return false;
To 4 pipety, można kupić ew. jedną gdzieś na allegro lub nawet u weta (wtedy ponad 30 zł za pipetę), i wypróbować.
Podstawa - nie zakraplać na sierść tylko na skórę, ja stosuję ok. połowy w okolicach karku i resztę punktowo do nasady ogona. Kiedyś źle zakropliłam i suka złapała od razu 4, miałam stracha, bo jeden się opił, a u nas jest babeszjoza
To 4 pipety, można kupić ew. jedną gdzieś na allegro lub nawet u weta (wtedy ponad 30 zł za pipetę), i wypróbować.
Podstawa - nie zakraplać na sierść tylko na skórę, ja stosuję ok. połowy w okolicach karku i resztę punktowo do nasady ogona. Kiedyś źle zakropliłam i suka złapała od razu 4, miałam stracha, bo jeden się opił, a u nas jest babeszjoza

- skogspokelse
- Posty: 159
- Rejestracja: piątek 16 sty 2009, 17:46
- Gadu-Gadu: 8206636
- Lokalizacja: Warszawa
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
Ja stosuję krople Frontline albo Fiprex i świetnie się sprawdzają o ile się pamięta,że nie działają miesiąc tylko 4 tygodnie. Sprayom nie ufam, bo już znajdowałam na zwierzakach po nich kleszcze. Dziś byłam u weta i pytałam o obroże, ale mówi,że na dużego psa nie poleca, bo często "na ogon nie starcza".
A Advantix tylko jeśli pies nie ma kontaktu z kotem.
A Advantix tylko jeśli pies nie ma kontaktu z kotem.
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
Ja zawsze brałam coś od weta (Lessi miała szczepienie w kwietniu, to akurat ten czas). Frontline nie kojarze
. To spróbujemy
Obrożom już w ogóle nie ufam. Od jednej (nie pamiętam nazwy, ale tania nie była) Lessi miała bardzo podrażnioną skórę


Obrożom już w ogóle nie ufam. Od jednej (nie pamiętam nazwy, ale tania nie była) Lessi miała bardzo podrażnioną skórę

Natalia i Nero
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
Spray Fiprex stosowałam i stosuję (nawet w puszczy kamienieckiej na urlopie zadziałał ładnie)- trzeba tylko dać go (starannie) na rozgarniętą skórę (wzdłuż całego grzbietu) a nie psikać nim na sierść.
Obroża Preventic również wg mnie się sprawdza, tyle, że jak jest więcej psów i się bawią w podgryzanie (plus np. szczeniaki) to ja już nie stosuję od paru ładnych lat. Ale jak w zeszłym roku wysyłałam (jedną sukę) na działkę do mojej mamy to ją właśnie tak zabezpieczyłam obrożą Bayera i było to skuteczne.
Podrażnień żadnych nigdy nie miałam.
Ja nie czekam na wiosnę, zabezpieczam cały rok i tego bardzo pilnuję.
Najgorsze jest to, że mimo zabezpieczeń zdażają się przypadki, że pies może i tak zachorować (a znam takie
)
Obroża Preventic również wg mnie się sprawdza, tyle, że jak jest więcej psów i się bawią w podgryzanie (plus np. szczeniaki) to ja już nie stosuję od paru ładnych lat. Ale jak w zeszłym roku wysyłałam (jedną sukę) na działkę do mojej mamy to ją właśnie tak zabezpieczyłam obrożą Bayera i było to skuteczne.
Podrażnień żadnych nigdy nie miałam.
Ja nie czekam na wiosnę, zabezpieczam cały rok i tego bardzo pilnuję.
Najgorsze jest to, że mimo zabezpieczeń zdażają się przypadki, że pies może i tak zachorować (a znam takie

Ostatnio zmieniony wtorek 23 mar 2010, 14:02 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
Najgorsze jest to, że kleszcze uodparniają się na te wszystkie środki. 

Natalia i Nero
Re: UWAGA znowu atakują kleszcze.
My w zeszłym roku Frontline używaliśmy pilnując terminów oczywiście.
Uchatek nie miał ani jednego kleszcza
a po krzakach to on lubi bardzo łazić
( chociaż te kleszczuchy to wszędzie siedzą
)
W tym roku też Frontline - odpowiedni do wagi psa
Uchatek nie miał ani jednego kleszcza


( chociaż te kleszczuchy to wszędzie siedzą

W tym roku też Frontline - odpowiedni do wagi psa



- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo
Nie pchły, nie kleszcze tym razem ale właśnie wszelkie świństwo
Cyga miała/ma robale
Wcześniej nam sie to nigdy nie zdarzyło, Cyga była odrobaczana Dehinelem plus niecałe 3 miesiące temu - 4.01., więc kiedy byłyśmy na szczepieniu p. wściekliźnie nie została jeszcze odrobaczona, bo trochę wcześnie...No i w drodze na działkę puściła w niedzielę pawia a w pawiu 2 glisty
Dzięki agag za konsultację...Wsadziliśmy robala do słoika i do weta z kupichą do badania...Ale kupichy w niedzielę nie chcieli; a że na pewno był to robal (chociaż się nie ruszał) to od razu dostała Dolpac...Wczoraj wylazło kilka - w sumie we wszystkich kupichach -, także nie tak dużo; dziś już nie było w 2 kupach od rana ale cały czas mam robalową fobię i ...kilka pytań:
1. Czy my mamy się odrobaczyć? Niby glista ponoć jest swoista dla konkretnego gatunku ale jednak...
2. Czy często się to Wam przytrafiało? Ta śmieciarka coś chyba zżarła, chociaż teoretycznie od innego psa też mogła w zabawie przechwycić...
3. Czy jak podamy po 14 dniach drugą tabletę to na pewno wystarczy? Czy wtedy kupichę zbadać? Podobno z badania kału to nie zawsze wychodzi, trzeba oddać kilka razy...
4. Jak to jest z tymi jajami i postaciami larwalnymi? Czy jak po tych 14 dniach się wyliże to znowu może załapac
5.I jak potraktować podkład/ręczik w transporterze, na który się wyrzygała? Czy pranie w 90 st. wystarczy?
Nie chcę panikować ale zaczęłam czytać i niektórzy uważąją, że powinno się odrobaczać rodzinę przynajmniej raz w roku tak czy siak, inni, że prędzej złapiemy z przedszkola, piaskownicy, autobusu niż od zwierząt...Jest też jakas lekarzyca alergolożka, która odrobacza dzieci (znika kaszel, duszności, azs i.in.) i twierdzi, że przy dzisiejszym żywieniu słodyczami faktycznie jestesmy zarobaczeni w 80% populacji
Faktycznie kiedys jadło się więcej kiszonek, kapuchy, kwaśnego żuru, mniej słodyczy i węglowodanow...Sama już nie wiem bo nie chcę dać się zwariować. Wychowywałam się na wsi z psami/szczeniaczkami/kotami, których zapewne nikt nie odrobaczał wcale i nic ale jak pomyślę, że gdyby nie ten paw to o niczym bysmy nie wiedzieli to trochę mi obrzydliwie
Zwłaszcza, że ja np. po profilaktycznym podaniu tabletki zawsze kupĘ rozgrzebuję ale nawet tych kilku robali mozna było nie zauważyć, gdybym nie była az tak wyczulona po tym pawiu

Cyga miała/ma robale


Dzięki agag za konsultację...Wsadziliśmy robala do słoika i do weta z kupichą do badania...Ale kupichy w niedzielę nie chcieli; a że na pewno był to robal (chociaż się nie ruszał) to od razu dostała Dolpac...Wczoraj wylazło kilka - w sumie we wszystkich kupichach -, także nie tak dużo; dziś już nie było w 2 kupach od rana ale cały czas mam robalową fobię i ...kilka pytań:
1. Czy my mamy się odrobaczyć? Niby glista ponoć jest swoista dla konkretnego gatunku ale jednak...
2. Czy często się to Wam przytrafiało? Ta śmieciarka coś chyba zżarła, chociaż teoretycznie od innego psa też mogła w zabawie przechwycić...
3. Czy jak podamy po 14 dniach drugą tabletę to na pewno wystarczy? Czy wtedy kupichę zbadać? Podobno z badania kału to nie zawsze wychodzi, trzeba oddać kilka razy...
4. Jak to jest z tymi jajami i postaciami larwalnymi? Czy jak po tych 14 dniach się wyliże to znowu może załapac

5.I jak potraktować podkład/ręczik w transporterze, na który się wyrzygała? Czy pranie w 90 st. wystarczy?
Nie chcę panikować ale zaczęłam czytać i niektórzy uważąją, że powinno się odrobaczać rodzinę przynajmniej raz w roku tak czy siak, inni, że prędzej złapiemy z przedszkola, piaskownicy, autobusu niż od zwierząt...Jest też jakas lekarzyca alergolożka, która odrobacza dzieci (znika kaszel, duszności, azs i.in.) i twierdzi, że przy dzisiejszym żywieniu słodyczami faktycznie jestesmy zarobaczeni w 80% populacji

Faktycznie kiedys jadło się więcej kiszonek, kapuchy, kwaśnego żuru, mniej słodyczy i węglowodanow...Sama już nie wiem bo nie chcę dać się zwariować. Wychowywałam się na wsi z psami/szczeniaczkami/kotami, których zapewne nikt nie odrobaczał wcale i nic ale jak pomyślę, że gdyby nie ten paw to o niczym bysmy nie wiedzieli to trochę mi obrzydliwie

Zwłaszcza, że ja np. po profilaktycznym podaniu tabletki zawsze kupĘ rozgrzebuję ale nawet tych kilku robali mozna było nie zauważyć, gdybym nie była az tak wyczulona po tym pawiu

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo
miszakai
a ile razy była odrobaczana jako szczenię?? i czym??
ja odrobaczam szczenięta 2 x i do wieku 6 tygodni a potem mówię nowym włascicielom, żeby odrobaczyli około 10-12 tygodnia, przed ostatnim szczepieniem
Ja odrobaczam Drontal Junior
Ze względu na to, że moje dziecko bawi się ze szczeniętami dość mocno przestrzegam czystości w kojcu i terminów odrobaczań, chociaż i tak coś tam sie kiedyś przytrafiło podrostkom...chyba w czasie jak mielismy kucyka
Nie wiem jak była pilnowana u hodowcy...
Rodziny nie odrobaczałam nigdy
ale my jemy kiszoną kapustę itp
dość często
a ile razy była odrobaczana jako szczenię?? i czym??
ja odrobaczam szczenięta 2 x i do wieku 6 tygodni a potem mówię nowym włascicielom, żeby odrobaczyli około 10-12 tygodnia, przed ostatnim szczepieniem
Ja odrobaczam Drontal Junior
Ze względu na to, że moje dziecko bawi się ze szczeniętami dość mocno przestrzegam czystości w kojcu i terminów odrobaczań, chociaż i tak coś tam sie kiedyś przytrafiło podrostkom...chyba w czasie jak mielismy kucyka
Nie wiem jak była pilnowana u hodowcy...
Rodziny nie odrobaczałam nigdy

ale my jemy kiszoną kapustę itp

- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Pchły, kleszcze i wszelkie świństwo
Zerknę jeszcze w książęczkę wieczorem. Ale kojarzę 2 wbitki Z Dehinelem Plus, dostaliśmy też jakąś tabletę do kolejnego podania właśnie w 10 tyg. ale potem przy szczepieniu nasza wet podała jej do paszczy raz jeszcze także sporo tego było
To ten 4.01 to był jeszcze u hodowcy - pomyliłam...Czyli naprawdę stosunkowo niedawno była odrobaczana
Podobno dobrze jest zakwaszać organizm przynajmniej raz na jakiś czas no i sok z marchwi ponoć robalom nie smakuje


Podobno dobrze jest zakwaszać organizm przynajmniej raz na jakiś czas no i sok z marchwi ponoć robalom nie smakuje
