Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz

[irie]

Ja nie pamietam dokladnie kiedy Bas zaczal podnosic noge. Zdaje mi sie, ze mniej wiecej jak Minuta miala cieczke - jego meskosc chyba wtedy doszla do glosu ze zdwojona sila
Ale ciagle jeszcze zdarza mu sie przykucnac, choc juz raczej rzadko. Pierwszy raz mam psa, nie wiedzialam ze tyle sie czeka na podnoszenie lapki (tej tylnej, bo przednie od poczatku podnosi swietnie ) i ogolnie to mialam wrazenie, ze strasznie dlugo pies sika jak dziewczynka.


Fajnie tu Lycar 'biegnie, pedzi, leci'.

[aganowaczek]

Następna lekcja jazdy konnej

[aganowaczek]

Sarenki na horyzoncie

[aganowaczek]

[aganowaczek]

Ścigamy się?

[aganowaczek]

Spuchłem, ale kiełbaskę dostanę

[aganowaczek]

No idziecie?

[aganowaczek]

Kiełbaska i do domu

[aganowaczek]

Do domu ciągnie najbardziej Ale postęp jest, bo już się nie boi podejść do konia po kiełbaskę A na polach pilnuje się koni, chociaż jeszcze ani kondycji ani szybkości nie ma - w galopie zostawał daleko w tyle Wszystko co nie zabija - wzmacnia - wyrobi się

[nulka]

Oj dobrze ,że ten duży kolega Łycara nie lubi kiełbaski

jesteś dzielny Łycarku ,Łazik i Zojka zazdroszczą takich spacerów i takich kumpli

A na polach pilnuje się koni, chociaż jeszcze ani kondycji ani szybkości nie ma - w galopie zostawał daleko w tyle

za to pokaże pani jaki jest wytrzymały