nieOGARnięty blog:)

Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: miszakai »

Dziekujemy za zdjęcia :P
Obrazek
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: miszakai »

Trochę o Cyguszce Wam napiszę...Toć skończyła 4 miesiące.
Jestem w szoku jaka ona jest szybka i zwinna :strach_2: Chyba ją nagram na spacerze kiedyś...Pamiętam jak Węszynoska wkleiła link do filmiku pt. Różnica między gończym a ogarem gdzie Diuna stoi i wodzi wzrokiem a gończe latają dookoła...Hmmm...Nawiązując do niegdysiejszej dyskusji na zielonym o wielkości/wysokości ogara to chyba mam ogara Pawłusiewicza :D
Weryfikuję swoją definicję ogarowatości :mysl_1:
Jak qzia układasz pokojowe stosunki między świniakami, kotami i psami? W końcu masz ciotkę Cygi w domu :)
Wczoraj Setka - świnia biegała sobie po pokoju a ja trzymałam Cygę za obrożę...Ta na przemian siadała i warowała, wpatrując się w świnię non stop. Czułam się jakbym oglądała polowanie na Discovery i miała okazję z bliska przyjrzeć się drapieżnikowi :zdziw_4: Cyga była cała napięta. Jak dotknęłąm jej karku był twardy jak kamień:( Oczy jej pociemniały...Naprawdę pociemniały! Najgorzej jak świnka się truchtem oddalała i szybko poruszała - wtedy instykt pogoni dawał o sobie znać najbardziej. Świniak z kolei już jej się nie boi i czasem na spontana podejdzie - oczywiście nie ma mowy o bliskim kontakcie z pyskiem Cygi. Wtedy Cyga trochę głupiała i nawet zamachała ogonem. To dało mi nadzieję ale za chwilę zobaczyłam jak leci jej ślina i się poddałam :niewka:

Cygaro byłby przyjacielem Setki - to wiem...On witał wszystkie stwory machaniem ogona i uśmiechem. Zjadał tylko muchy i pająki a ślimaki przenosił z miejsca na miejsce jak "kasztanki" :marzyc: . Do kotek się zalecał - nieświadomy zagrożenia ze strony prychających, gotowych do ataku i rozwydrzonych, jakich pełno w rodzinnym mieście Kuby - dokarmiane przez ludzi w blokach przechadzają się jak matrony między klatkami schodowymi i żaden pies im niestraszny...
Cyga w konfrontacji z kotem siostry oszczekiwała go i na prychanie stawała 1,5 m przed nim ale jak on zaczął się poruszać i wpadły w gonitwę to nie dała już się zastopować i chciała podgryźć.

Na terenie przebudowanego placu zabaw w Parku jest pełno piachu. Tam Cyga wpada w radosny szał. Biega jak wariat, węszy i kopie zacięcie. Działkę nam wykończy coś czuję...

Lata slalomem po kolczastych krzakach, podgryza foliowe torby, papiery, słomki plastikowe. Ona jest wszędzie.

Z drugiej strony w domu pada i śpi, nie jest kłopotliwa. Odwołuje się na razie bardzo ładnie - jak Cygaro - tylko gwizdek jednak nie jest opanowany. Reagowała jak na gwizdanie i to mnie zmyliło ale teraz już nie, więc będę jej warunkować gwizdek jak radzi Hania...
Trzyma się też nas na spacerach w lesie. Ostatnio znów spotkaliśmy ekipę z posokowcami w sztukach 5 i akurat szli przed nami na Choszczówce. Cenar byłby przy nich w 5 sekund niezależnie jak daleko przed by byli ;) Cygaro w takiej odleglości - szli ok. 20 metrów przed nami - też. A Cyga się przywitała i potem szła przy nas węsząc w lesie i nie interesując się tak nimi.

Kiedyś spotkaliśmy małego kundelka, który był tak szybki, że przy nim Cyga wyglądała jak w zwolnionym tempie. To mnie podbudowało bo nie wyrabiała na zakrętach a mały skurczybyk już był w połowie drogi powrotnej :uff: Ale to tylko ten jeden...

Chyba łona jakaś Łopieniowa jest :jezyk:
Obrazek
Awatar użytkownika
kwadra
Posty: 1491
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 19:47
Gadu-Gadu: 2083032
Lokalizacja: Zabrze

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: kwadra »

U nas Jozefina-krolik:) biega i nic sobie nie robi z psiakow. Gapa ostatnio o dziwo pomogla mi zapedzic Jozke do klatki, ktora wybiegajac z pokoju, przebiegla po lezacej Kwadrze i wskoczyla do klatki:)
Kwadra do stworkow mieszkaniowych ma 100% tolerancje, ale w lesie....pogoni wszystko, z kolei Gapa pogoni Jozefine o ile ta ucieka, jak stanie to Gapie tez sie juz "taka" zabawa nie podoba i idzie sobie:)
slimaki jak kasztanki tez mi sie podobaja :gleba:
be the person your dog thinks you are
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: ania N »

Tu chyba filmik jednak potrzebny. ;) Koniecznie. Zdjęcia ze spaceru super. :hi_1:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: miszakai »

Ja przeczuwałam, że Cyga będzie wyzwaniem wychowawczym... i już się zaczyna :wow_3:
Z Cygaro wyćwiczyłam "komendę" smycz i na hasło smycz podchodził do mnie do zapięcia, bo wcześniej po zapięciu dawałam smaczki. Spróbowałam tego z Cygą :niewka: Ona jest sprytniejsza, bystrzejsza niż Cygaro...Nie wiem wcale czy mi się to podoba :zdziw_4:
Jak załapała, że smycz to znaczy zapiecie na smycz to wczoraj pierwszy raz się zbuntowała. Spojrzała na mnie z tekstem w oczach aha, smycz? Smaczek albo jeszcze pobiegam luzem? No to chyba jasne, że wybieram luz i stanęła 1,5 m przede mną, ja wyciągam rękę a ta zwód i zabawa na całego :wow_3: Trochę mnie wkurzyła. Wiem, że wtedy nie gonić ale raczej uciekać ale samo to, że już teraz ma takie jazdy mnie trochę zbiło z tropu.

Mamy taką piłkę - smakulę labirynt - z dwoma wylanymi z gumy "półeczkami" w środku. Z pierwszego poziomu smaczki wylatują łatwo jak z konga po odblokowaniu otworu ale potem smaczki się blokują bo te półeczki są naprzemianlegle ustawione a z boku pozostawione jest tylko wąskie przejście...
Cygaro jak był mały to w ogóle nie bardzo chciał się w to bawic; potem zdarzało się, że próbując odblokować otwór tak zaślinił krokieciki, że napęczniały i się zatkało na dobre :marzyc:
Nawet jak już sobie nieźle radził to nigdy nie wyjadał wszystkich kuleczek, zawsze zostawały te najtrudniejsze.
Pierwszego dnia jak zostawiłam dla Cygi tą piłeczkę została całkowicie opróżniona :strach_2: Myślałam, że Kuba jej pomógł bo wychodził po mnie ale nie...Wczoraj też dała radę. Dziś zapchałam do pełna, żeby trudno było zacząć ale jak zamykałam drzwi już słyszałam chrupanie :tia:
Jej się bardziej chce ćwiczyć a jednocześnie widzę, że jak będę chciała pozostać atrakcyjna to muszę być pomysłowa bo się szybko znudzi...
Mówiłam, że CYGAnicha :roll:
Obrazek
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 948
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 07:28

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: Agata »

miszakai, trafił Ci się wybitnie nieciapowaty i przebiegły egzemplarz :gleba:
Może do tej komendy ,,smycz" smaczek musi być wyjątkoooowo kuszący? :mysl_1:
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: BasiaM »

To ci mała mądrala :mrgreen:
Jednym słowem - nie będziecie się z nią nudzić ;)
Spryciara Wam rośnie więc Pańcia wymyślaj zabawy, wymyślaj :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: Basia »

A to cwaniara :gleba:
Minie już nie kupujemy żadych kul ani konga, bo stwierdziła, że nie będzie po całym mieszkaniu biegała i czekała aż po jedym smaczku będzie jej wypadać. Znalazła dużo lepszy sposób. Zanosiła od razu kule na posłanie i rozgryzała je, a potem miała dostęp do wszystkich smaczkow od razu :tia:
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: miszakai »

Basia pisze:Zanosiła od razu kule na posłanie i rozgryzała je, a potem miała dostęp do wszystkich smaczkow od razu
No słusznie :)
Ta kula jest wytrzymała; Cygaro nie dał rady jej rozgryźć co było jego pasją w pewnym momencie. Jakaś dobra guma...
Obrazek
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: miszakai »

Trochę wspominków - Cyga w wieku 10 tygodni z Cenarem...
Załączniki
Cenar
Cenar
DSC_0789.JPG (37.48 KiB) Przejrzano 398 razy
DSC_0791.JPG
DSC_0791.JPG (57.75 KiB) Przejrzano 398 razy
Wykończysz mnie...
Wykończysz mnie...
DSC_0797.JPG (91.76 KiB) Przejrzano 398 razy
DSC_0799.JPG
DSC_0799.JPG (34.94 KiB) Przejrzano 398 razy
Zeżarłem jej głowę...
Zeżarłem jej głowę...
DSC_0803.JPG (83.2 KiB) Przejrzano 398 razy
Hmmm...
Hmmm...
DSC_0811.JPG (54.57 KiB) Przejrzano 399 razy
Takie małe toto było...
Takie małe toto było...
DSC_0815.JPG (68.51 KiB) Przejrzano 398 razy
Zaraz idziemy spać...
Zaraz idziemy spać...
DSC_0822.JPG (79.97 KiB) Przejrzano 399 razy
Nooo...
Nooo...
DSC_0824.JPG (56.1 KiB) Przejrzano 400 razy
Obrazek
ODPOWIEDZ