
Mina Ogarzy Gon
- Basia
- Posty: 443
- Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
- Gadu-Gadu: 3582961
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mina Ogarzy Gon
Chodzimy na forty włochy, ale własnie coś tam po zimie robią i wszystko przekopane. Nie będziemy juz mogły z AniąW robić "ósemek" bo ścieżek nie ma 

Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Basia i Zuzia
- Basia
- Posty: 443
- Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
- Gadu-Gadu: 3582961
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mina Ogarzy Gon
a żołnierze ... to grupa dzieciaków przyszła się tam pobawić w wojnę. Biegali, udawali, że strzelają. Fajnie się na nich patrzyło będąc na dachu jakiegoś schronu, bo widzieliśmy całe "pole bitwy". Mina z chęcią by się z nimi pobawiła
(dlatego musięliśmy ją wziąc na smycz)

Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Basia i Zuzia
Re: Mina Ogarzy Gon
No wiesz co.
A ona się chciała w Szarika pobawić.
A ona się chciała w Szarika pobawić.
- Basia
- Posty: 443
- Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
- Gadu-Gadu: 3582961
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mina Ogarzy Gon
No właśnie też się dziwiliśmy, że jeszcze nie stopniał. W niektórych miejscach były jeszcze zaspy do płowy łydek. Niestety był to taki mokry śnieg 

Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Basia i Zuzia
Re: Mina Ogarzy Gon
Rozpuszczacie Minę. Na łóżku z jasną narzutą dziewczynka leży i to jeszcze z panem. Nie wiem co gorsze 

Re: Mina Ogarzy Gon
No zapomniałam was uprzedzić.Basia pisze:Chodzimy na forty włochy, ale własnie coś tam po zimie robią i wszystko przekopane. Nie będziemy juz mogły z AniąW robić "ósemek" bo ścieżek nie ma
Trafiło mnie w zeszłym tygodniu jak to zobaczyłam

I górkę nam przekopali

Ja nie wiem komu przeszkadza kawałek dzikich terenów w pewnym oddaleniu od blokowisk.
- Basia
- Posty: 443
- Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
- Gadu-Gadu: 3582961
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mina Ogarzy Gon
REDAIK - Narzuta jest specjalnie dla Miny, żeby nam nie brudziła pościeli
a lubi dziewczyna leżeć z nami w ciągu dnia. W nocy śpi sama na posłaniu
AniuW - fortami jestem załamana. Dobrze, że zuważyłam na czas, że przekopali przejście między górkami i zdążyam odwołać Minę bo biegła przed siebie "na pamięć".


AniuW - fortami jestem załamana. Dobrze, że zuważyłam na czas, że przekopali przejście między górkami i zdążyam odwołać Minę bo biegła przed siebie "na pamięć".
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Basia i Zuzia