I co Wy na to?
Re: I co Wy na to?
Jak okrutni mogą być ludzie.
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1194 ... caid=199ec" onclick="window.open(this.href);return false;
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1194 ... caid=199ec" onclick="window.open(this.href);return false;
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: I co Wy na to?
ehŻałuję tego co się stało bo i wstyd na wsi i trzeba będzie karę w sądzie zapłacić – mówi.
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: I co Wy na to?
Chciałam dziś sprawdzić godziny pracy weterynarza. Przypadkiem natknęłam się na taką dyskusję... zwróćcie uwagę na wypowiedzi niejakiego Azbesta. Naprawdę nie wiem czy traktować je poważnie bo jak tak to ... włosy mi się jeżą na głowie.
http://grono.net/zajebistemiastopulawy/ ... zie-i-kto/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://grono.net/zajebistemiastopulawy/ ... zie-i-kto/" onclick="window.open(this.href);return false;
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: I co Wy na to?
Mam nadzieję, że ten cały Azbest to "wode leje " a jeśli nie to zgroza
- agata-budynek
- Posty: 291
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:48
- Gadu-Gadu: 0
Re: I co Wy na to?
Ależ to okrutne :strach_2
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: I co Wy na to?
Ja tez mam nadzieję ze to troll, i nie czai się gdzieś taki za rogiem obmyślając co by tu zrobić psu
Zwłaszcza, że tak nachalnie się włącza do dyskusji.
Ale przy okazji przypomniało mi się że jak byłam pacholęciem (gdzieś w podstawówce) to znalazłam kilka psów z obciętymi głowami.
Zawsze w tym samym miejscu. Nie zapomina się takich widoków

Ale przy okazji przypomniało mi się że jak byłam pacholęciem (gdzieś w podstawówce) to znalazłam kilka psów z obciętymi głowami.


„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: I co Wy na to?
Mordercy bywają na tym najlepszym ze Światów.
Młodzi mordercy zaczynają mordowanie często od zwierząt.
Mieszkać mi dziwnie w kraju gdzie przyzwala się na takie bestialstwo.
Dla mnie najgorsze jest nie tyle dziurawe prawo czy taki morderca jeden z drugim bo degeneraci/mordercy byli i będą- co przyzwolenie całych środowisk i tzw. "przyzwoitych ludzi"
Dopiero co "się wydało", że przy przyzwoleniu całej lokalnej społeczności i to od wielu lat, tuczono i okrutnie mordowano psy i przetapiano na smalec.
Parę lat temu napisała prasa. A ci co dostarczali psy wietnamczykom na mięso do ich bud z żarłem? A ci katowali/mordowali psy pałami by "mięsko" skruszało. A te konały całe dnie w męczarniach a zanim zdechły miały pogryzione/poszarpane z bólu łapy. Z tego handlu i procederu żyły przez długi czas całe wioski (napisano: okoliczne). Spokojnie mięsny proceder sobie kwitł. Zanim się "wydało" - "towar się kończył" i w końcu nielubiany sąsiad ukradł na mięso sąsiadowi jego psa a ten z zemsty zawiadomił prasę.
Można jeszcze by tak ciągnąć długo...skóra mi naprawdę cierpnie.
Młodzi mordercy zaczynają mordowanie często od zwierząt.
Mieszkać mi dziwnie w kraju gdzie przyzwala się na takie bestialstwo.
Dla mnie najgorsze jest nie tyle dziurawe prawo czy taki morderca jeden z drugim bo degeneraci/mordercy byli i będą- co przyzwolenie całych środowisk i tzw. "przyzwoitych ludzi"

Dopiero co "się wydało", że przy przyzwoleniu całej lokalnej społeczności i to od wielu lat, tuczono i okrutnie mordowano psy i przetapiano na smalec.
Parę lat temu napisała prasa. A ci co dostarczali psy wietnamczykom na mięso do ich bud z żarłem? A ci katowali/mordowali psy pałami by "mięsko" skruszało. A te konały całe dnie w męczarniach a zanim zdechły miały pogryzione/poszarpane z bólu łapy. Z tego handlu i procederu żyły przez długi czas całe wioski (napisano: okoliczne). Spokojnie mięsny proceder sobie kwitł. Zanim się "wydało" - "towar się kończył" i w końcu nielubiany sąsiad ukradł na mięso sąsiadowi jego psa a ten z zemsty zawiadomił prasę.
Można jeszcze by tak ciągnąć długo...skóra mi naprawdę cierpnie.