
A jak się czuje w nowym "domku" ??

miszakai pisze:A propos ulubionego zdjęcia...nawet modelki miewają asymetryczną twarz: np. jedna brew wyżej, czy jedno oko ........gigantyczne
Nie.............dobrze! Teraz trendy jest pokazywać się sauteBasia pisze:Wiem, wiem za mało zretuszowałam
Przez pierwsze kilka dni był problem, bo wogóle nie chciała wejść do klatki. Problemem nie była sama klatka tylko przejście przez drzwiczki. Ale po kilku dniach zachęcania, wchodzenia przez nas do klatki i kilogramach smakołykówBasiaM pisze: A jak się czuje w nowym "domku" ??
miszakai pisze:Nie.............dobrze! Teraz trendy jest pokazywać się sauteBasia pisze:Wiem, wiem za mało zretuszowałam
No właśnie....bidule te psiaki....tak sobie nagrzebały, że teraz muszą w klatkach siedziećBasia pisze:Przez pierwsze kilka dni był problem, bo wogóle nie chciała wejść do klatki. Problemem nie była sama klatka tylko przejście przez drzwiczki. Ale po kilku dniach zachęcania, wchodzenia przez nas do klatki i kilogramach smakołykówBasiaM pisze: A jak się czuje w nowym "domku" ??wreszcie przełamała lęk.
Teraz jest już dobrze. Klatkę bardzo lubi. Na razie najdłużej zamknęliśmy ją na 2 h i wytrzymała bez problemu (oczywiście byliśmy wtedy w domu). Niebawem zaczniemy wychodzić z domu po zamknięciu jej w klatce i zobaczymy co będzieMam nadzieję, że nie zacznie wyć albo nie postanowi (podobnie jak Łoza) sprawdzać wytrzymałości drzwiczek