Warto w końcu wspomnieć i tutaj na blogu, że od wczorajszego dnia Nuta ma już w domu koleżankę

Pchełka zadomowiła się dosyć szybko. Nuta przyjęła Pchełkę całkiem nieźle, chodzi jednak za nią krok w krok. Chce jej chyba trochę pomatkować

Nawet pozwalała w spokoju wchodzić na swoje legowisko. Jak Pchla zaczyna szaleć to Nuta próbuje ja ustawić do pionu

Póki co musimy uspokajać te zapędy ze względu na zdrówko Pchełki. Nie spodobało sie jej niestety jak Pchełka chciała pobawić się głową Tygryska

Szkoda że wcześniej nie pomyślałam o tym aby Nute uczyć dzielić się zabawkami. Miska z woda według Nuty jest jedyną rzeczą, którą może udostępnić dla gościa. Zabawki i micha na żarełko to rzecz święta
