Fiord (Flash) z Południowej Kniei

ania N · Post autor: **ania N** » sobota 06 lut 2010, 18:34

Monik do pidżamowej imprezy potrzebna jest temp. - 20 C więc może jednak niech te pidżamy zostaną...

Wszoleczek - jak tak dalej pójdzie to niedługo zjawi się u Ciebie gromada bab w pidżamach z ogarami

No dobra pozanudzamy Was teraz trochę zdjęciami.

Tak wygląda Fiord spuszczony ze smyczy - mogę mu co najwyżej zadek sfotografować....

: DSCF5033.JPG (111.8 KiB) Przejrzano 324 razy

: DSCF5034.JPG (119.36 KiB) Przejrzano 324 razy

I tak cię dogonię.

: DSCF5041.JPG (99.53 KiB) Przejrzano 324 razy

No dobra już wracam...

: DSCF5049.JPG (99.6 KiB) Przejrzano 324 razy

: DSCF5050.JPG (81.64 KiB) Przejrzano 323 razy

gdzie by tu teraz pobiec... możne tu..

: DSCF5054.JPG (109.25 KiB) Przejrzano 323 razy

...a może tam.....

: DSCF5055.JPG (104.94 KiB) Przejrzano 323 razy

nie tylko gocha się stapia z tłem...

: DSCF5056.JPG (115.3 KiB) Przejrzano 322 razy

co tam macie wspólnicy.. ja też chcę zobaczyć...

: DSCF5058.JPG (84.36 KiB) Przejrzano 321 razy

miejsce dla mnie...

: DSCF5059.JPG (90.26 KiB) Przejrzano 321 razy

BasiaM · Post autor: **BasiaM** » sobota 06 lut 2010, 18:38

Widać, że to wspólnicy

tak samo

wypinają do zdjeć jak Fiord

ania N · Post autor: **ania N** » sobota 06 lut 2010, 18:39

Trochę zabawy na śniegu.

: DSCF5062.JPG (86.04 KiB) Przejrzano 543 razy

: DSCF5064.JPG (87.02 KiB) Przejrzano 543 razy

: DSCF5070.JPG (94.32 KiB) Przejrzano 543 razy

No i brakujące ogniwo w ewolucji tyranozaura...

: DSCF5071.JPG (96.05 KiB) Przejrzano 542 razy

ania N · Post autor: **ania N** » sobota 06 lut 2010, 18:40

BasiaM pisze:Widać, że to wspólnicy tak samo wypinają do zdjeć jak Fiord

no fakt....

wszoleczek · Post autor: **wszoleczek** » sobota 06 lut 2010, 23:37

ania N pisze:Wszoleczek - jak tak dalej pójdzie to niedługo zjawi się u Ciebie gromada bab w pidżamach z ogarami

.... a w sumie to zapraszam

jakiś wspólny wypadzik do lasu

ania N pisze:No dobra pozanudzamy Was teraz trochę zdjęciami.

Nie no, znowu

A szukanie czegoś w śniegu wiele razy skutkowało u mnie jako 'wołanie ogara'

Jednak ciekawość jest u nich najsilniejsza

ania N · Post autor: **ania N** » piątek 12 lut 2010, 19:00

Czy to może już na walentynki???

Fiord przyniósł mi dziś rano swoją kość jak jeszcze spałam i zostawił w prezencie na poduszce.

Jakiś czas temu zrobił to samo z pluszakiem

Nie ma co chłopak się rozwija. Tylko boję się co będzie dalej - głowa jelenia???

ania N · Post autor: **ania N** » niedziela 14 lut 2010, 18:22

Zasypało Nas bardzo starannie ale i tak wybraliśmy się na spacer.

Ponieważ nigdzie w terenie nie da się już zostawić samochodu nie tarasując przejazdu został nam Puławski Park do spacerowania, i zjeżdżania na sankach.

Jak już się wszyscy nazjeżdżali postanowiliśmy objechać park saniami. Oczywiście w rozkładzie dnia był kulig

: 2010_0214Puławy0072.JPG (103.45 KiB) Przejrzano 399 razy

Wzbudziliśmy nie małą sensację....jedna Pani żałowała że ma amstafa i bałaby się go tak zaprząc.

: 2010_0214Puławy0074.JPG (111.73 KiB) Przejrzano 400 razy

Tak właśnie wyglądam jako pies zaprzęgowy.... i

: 2010_0214Puławy0075.JPG (107.05 KiB) Przejrzano 399 razy

a takie mam ładne szelki.....

: 2010_0214Puławy0076.JPG (105.65 KiB) Przejrzano 397 razy

zaprzęg w całej okazałości.

: 2010_0214Puławy0078.JPG (99.01 KiB) Przejrzano 397 razy

spaceru ciąg dalszy....

: 2010_0214Puławy0081.JPG (102.75 KiB) Przejrzano 397 razy

proszę jaki jestem uzdolniony...

: 2010_0214Puławy0085.JPG (86.8 KiB) Przejrzano 397 razy

Wycieczkę urozmaicały nam zabytki - moja ulubiona "Świątynia Sybilli"

: 2010_0214Puławy0087.JPG (99.89 KiB) Przejrzano 396 razy

...uwaga ....ruszam....

: 2010_0214Puławy0088.JPG (99.24 KiB) Przejrzano 395 razy

ania N · Post autor: **ania N** » niedziela 14 lut 2010, 18:42

Tutaj Pan szedł za Fiordem i tłumaczył mu że teraz jest Husky.

: 2010_0214Puławy0091.JPG (98.67 KiB) Przejrzano 375 razy

Fiord się wczuł w rolę i tak wydarł do przodu że się tylko za nimi kurzyło. Na zdjęciu widać jak Jacek próbuje bezskutecznie dogonić powolny jak dotąd zaprzęg.

Okazało się że na końcu drogi był nie widziany przez nas pies - na szczęście wyhamowali - w każdym razie adrenalina się nam podniosła. Teraz już wiemy że sanki absolutnie nie są w stanie spowolnić ogara. (pies też majaczy na zdjęciu za to Fiorda nie widać - sanki widmo?)