nieOGARnięty blog:)

Awatar użytkownika
ketrin
Posty: 1985
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 20:36
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łódź

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: ketrin »

bardzo miła wiadomość :happy3: a sunia urocza ;)

pozdrawiamy serdeczenie
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: Aszemi »

Śliczniutki pluszaczek z niej :marzyc:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
Paulina
Posty: 940
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 10:54
Gadu-Gadu: 2833926
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: Paulina »

Piękna suńka. a spojrzenie rzeczywiście zabójcze :)
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: wszoleczek »

Czy te oczy mogą kłamać :gleba: Oj, coś mi się wydaje, że na te oczy to ona wiele smakołyków już dostała ponadprogramowych :jezyk_3:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
skogspokelse
Posty: 159
Rejestracja: piątek 16 sty 2009, 17:46
Gadu-Gadu: 8206636
Lokalizacja: Warszawa

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: skogspokelse »

Ona wygląda jak prawdziwa psitulanka :marzyc_2:
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: kasiawro »

Jest boska gratuluję wyboru Marta :brawo_1:
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: kasianiolek »

Witajcie, bardzo się cieszę z ruchu na tym blogu, bo tak jak inni czekałam....
A Cygaretka jest urzekająca :)
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
bea100

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: bea100 »

Cieszy mnie to wszystko co wyczytałam i pooglądałam :happy3:
Śliczna jest. Cygaretka :happy3: Niech się zdrowo chowa :piwko:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: miszakai »

Dziękuję bea...

Własnie sobie wróciłam do wątku o różnicach w charakterze, który przed zakupem ogara rozpoczął ESOX...Mój pierwszy wpis w tamtym wątku powstał dokładnie 4 lutego 2009 r....
Ściska mnie w gardle jak czytam o zakuplowaniu się Iwka i Cygaro na całe życie...

Mogę dziś napisać, że kocham Cyguchę...To najwazniejsze.
A co do różnic pomiędzy płciami...Esox napisał mi (po wypadku...) na pw m.in., że dużo pomogłam im na etapie decyzji o zakupie ogara...
Teraz kiedy porównuję Je na codzień: jest duża różnica w kontakcie Cygi z Iwo a składa się na to: wiek Iwo - 4,5 a nie 3,5 roku, nabyte przez Niego umiejętnośc i wiedza jak z psem postępować ale na pewno też większa delikatność Cygi, wieksza subtelność...
Jednocześnie temperament suńka ma chyba duuży; jest szybsza w ruchach, reakcjach ale to już różnice osobnicze. Jest też większą przylepką - tu może właśnie dlatego, że sunia. Wczoraj leżała mi na rękach jak dzidziuś - brzuchem do góry, totalnie rozluźniona i niegryząca...Z Cygarkiem to byłoby nie do pomyślenia:)
Wczoraj pierwszy spacer po ostatnim szczepieniu: na razie susami pokonuje śnieg, wącha wszystko, cieszy ją kazdy krok...

Ciągle gdzies w środku trwam w jakimś onieśmieleniu, zadziwieniu, czasem otępieniu, analizowaniu czy mi wolno :cry: a najbardziej w strachu...
Cieszę się, że z nas dwu to ja jestem strachulcem a nie ona; obym potrafiła wychować ją swobodnie, chociaż pełny luz nie wróci już nigdy...
Obrazek
bea100

Re: nieOGARnięty blog:)

Post autor: bea100 »

No cóż, pełen luz jest wspaniały. Ale...mija...
Ja go też nie mam.
Czasem piszę na forum i wydaje mi się, że taka jestem "zachowawcza" ( nawet przeczulona). Piszę wtedy jak ta babcia co to na zimne dmucha. Trudno.
Taka jestem. Złożyło się na to moje własne doświadczenie z psami. Może coś zaniedbałam, może mogłam przewidzieć...obwiniałam/obwiniam siebie.
To tak jak np. zawsze radzę zachowanie kwarantanny do 3go szczepienia. Może się to i nie podobać, ale to wynika z mojego opłakanego doświadczenia. Pochowałam szczeniaka i nie zapomniałam. Pochowałam młodego psa bo weci się pomylili a ja im ślepo zawierzyłam. Pochowałam psa bo sama nie dopilnowałam tego co powinnam i nie przewidziałam zagrożenia. I tak ze wszystkim.
Ja Miszakai nie mam pełnego luzu i on już nie wróci. Nie mam ani pełnego ani luzu. Trudno. Można z tym żyć.
Kiedyś nie było forumów, nie było kogo się spytać. Weci pożal się boże. Wiedzy jak na lekarstwo. Zabobony. Wiedzę zdobywało się na własnych plecach, często posiniaczonych. Dlatego ja teraz staram się doradzać, pomagać, zawsze dzielę się wiedzą...czasem się mylę...czasem ta wiedza już przykryta myszką jak ja sama...może się to nie podobać...ja się nie "mądrzę"...ja po prostu sama tego nie miałam a teraz naprawdę wiem, że zawsze lepiej posłuchać babci ;) . I znowu sobie babcia bea qrcze ponawijała... :lol:

Ja rozumiem. Wszystko. Powoli. Pokochałaś. Będzie znowu dobrze. Jestem z Tobą Miszakai.
ODPOWIEDZ