Coz, u mnie juz klamka zapadla. Poki co nie zaluje, psiaki sa swietne. Na przyszlosc zas - zostaje mi miec nadzieje na zdrowie i jeszcze wiecej zdrowia dla nas wszystkich.

Natomiast ogarniecie parki w czasie cieczki z pewnoscia wymaga super organizacji - a najlepiej chyba przekazania jednego skarbu w dobre rece na jakis czas.
A taka
impreza ma miejsce jakos tak dwa razy w roku po 3 tyg.
Tu moja krotka relacja z naszych ostatnich zmagan.
Reasumujac -
Ania W dobrze prawi, a oprocz tego dla parki potrzebne sa warunki lokalowe troche szersze niz standardowe, ze tak powiem.
Szczeniak jest slodki. Dwa sa podwojnie slodkie. Ale i podwojnie jest wszystko, a w porywach nawet potrojnie, czasem az do bolu

Ostatnio zmieniony poniedziałek 01 lut 2010, 20:52 przez
irie, łącznie zmieniany 1 raz.