Obudziłam się w nocy i od napływu myśli nie mogąc zasnąć stworzyłam nowy wątek.
Oczywiście entropium jako wątki występuje wszędzie w ilościach nadwyżkowych i liczę się że i ten niestety będzie kolejnym biciem piany jednak to co chcę napisać nie pasuje mi do wcześniejszych tematów.
Pewnie i tak zaraz mnie zakrzyczycie- w grupie siła ale może ktoś z boku zdystansuje się do powszechnego dostrzegania w ogarze tylko entropi.
To nie jest w porządku że obecny nabywca ma w głowie tylko entropium bo co mu po ogarze jeśli kupi psa wolnego od tego schorzenia kosztem wielu innych rzeczy:
-ogar będzie miał z ogara tylko nazwę
-będzie miał wady zgryzu
-będzie miał braki w uzębieniu
-zaniknie jego charakter
-itd kto wie co jeszcze bo tego nie wie nikt
Ogar tylko z nazwy- widać gołym okiem jak obecnie różniście wygląda ogar i w większości jest to spowodowane dolaniem NN do Ogara- a ja się pytam dlaczego??
Dlaczego dolewka pod pretekstem poprawienia rasy i wyeliminowania entropium tą rasę aż tak musi rozjeżdżać??
I co z tego że te psy będą wolne od entropium jak przestają ogara przypominać??
To nie lepiej wybrać inną rasę w której entropium nie występuję??
Przecież dolewając obcą krew-wierzę że kundli w typie możemy otrzymać bagaż nowych gorszych chorób więc chyba takowa dolewka powinna być prowadzona z większą głową i samo rozmnażanie psów kw w kolejnych pokoleniach też.
Większą głową- chodzi mi o nie naprodukowanie x miotów i dalej hura wszyscy rozmnażamy dalej tylko jeden dwa mioty obserwacja itd- przecież np obciążenia rakiem wychodzą po kilku latach.
I co potem z tymi wszystkimi pokoleniami?? Ano będzie ojej- Ogar ma też w rasie raka- trudno:(
Teraz wszyscy tak się skupili na entropium że reszta jest nieważna a to wcale nie jest aż taka straszna wada i wyolbrzymianie kosztów z nią związanych też jest niepotrzebne.
Mamy rasę akurat taką a nie inną i ona ma swój bagaż obciążeń do których należy właśnie entropium i jeśli zdecydowanie akurat tej wady nie chcemy kupmy inną rasę!
Czy sądzicie że potencjalny właściciel shar pei zakochując się w rasie wie wszystko na temat jego pielęgnacji?? Ba czy każdy będzie wiedział że on na 99% entropium mieć będzie?? A jednak nikt nie robi nagonki na entropium bo rasa shar pei ma wyglądać tak jak wygląda i już!!!
Zresztą dziś rewolucja o entropium a jutro będzie o zgryzy np i znów się pojawi ojej-ogary mają wady zgryzów, potem będzie rewolucja o braki w uzębieniu i kolejne ojej.
A nie wystarczy nie dopuszczać do hodowli psów i suk z brakami??
Kilka osób zwróciło uwagę moja na Umera bo Saksofon jago ojciec miał braki ale ile musiał się nakryć żeby ktoś w końcu przytomnie mu do paszczy zajrzał-masakra
Pierwsze co zrobiłam to oczywiście sprawdziłam zęby Umera z nastawieniem że nawet po 750km trasy wyjdę jeśli będzie coś nie tak-zostałam;) a ile osób kryje tylko tym co ma pod nosem??
oczywiście to nie jedyny przypadek dopuszczania psa z brakami do hodowli takich "przypadków" jest więcej a jakoś nikt afery z tego nie robi- bo nie boli więc może być??
Nawet wzorzec wyraźnie mówi o dyskwalifikacji psów z brakami więc z jakiego powodu mamy się na takowe braki zgadzać?? Hodujemy Ogara czy kundle??
Jakiś czas temu wybrałam ogara bo mi się podobał potem zaczęłam czytać jak wartościowy jest ale pierwsze wrażenie było wizualne i nie chciałabym aby za x lat ktoś nie miał takiej szansy.
Nie dorabiajmy sztucznej ideologi do ogara!
Potem poznałam ogarowców - hmm jak miło i fajnie jejku w końcu fantastyczni ludzie- niestety tacy jak inni psiarze. Może idealizowałam może chciałam żeby było inaczej ale jesteśmy tylko ludźmi a miło jest... pod publikę-eh
Mamy forum dzięki Rafałowi- uciekliśmy z zielonego bo jeden taki smarował po ogarze bo ma entropium a nikt nie stanął za nami bo to ogar a nie gończy- jak sie któryś wychyli i smaruje po gonczych to zaraz ma ostrzeżenie i bana ale mniejsza o to
a teraz sami kontynuujemy nagonkę- zły ogar ma entropium- powinien być tańszy a najlepiej dołóżmy aby ktoś go wziął. A skoro entropium jest takie złe to po co tylu hodowców rozmnaża suki po korekcie albo kryje takowymi psami??
A może tylko piszemy idealistyczne posty a robimy swoje??
A co z brakami?? Mamy oddawać pieniądze jak się okaże że się pojawią?? Czy po prostu mamy ręce umyte bo przy oddawaniu szczenięcia nie wiadomo czy wystąpią czy nie
A może jednak nie dopuszczać psów z brakami do hodowli czy z wadliwym zgryzem- pomimo że nie każdy sędzia zwraca na to uwagę??
Pewnie się w tym przypadku zgodzicie ale i tak każdy zrobi swoje.
Kijem Wisły nie zawrócę po prostu coraz mniej mi się wiele rzeczy podoba a nie zamierzam siedzieć cicho i słodzić jak reszta.
Pozdrawiam