kursy tańca "dowolnego" to sama Tańcza mogłaby prowadzićMalgosiaczek_27 pisze:Może jakiś kurs tańca?![]()

ale ja i tak wolę to co ona urządza gdy mówimy jej siad, po czym dostaje nagrodę, potem leżeć, nagroda i podaj łape i tak dalej..i gdy kończymy to minutowe szkolenie Tańcza ma dalej ochote na nagródki i sama bez nakazu, siada, kładzie sie znów siada i podaje łapę potem drugą i znów się kładzie..robi to w tak zawrotnym tempie, że aż trudno nadążyć wzrokiem. Po którejś z kolei rundzie zaczyna jej sie plątać i np: upada na bok..i wtedy przestraszona leci do nas po głaski pocieszające. Ciekawe coby na takie ćwiczenie samodzielne powiedzieli na szkoleniu/

