irie pisze:
Probowalas zrobic to, o co prosila AniaW? Praktycznie podejsc do tematu? Czy dyskretnie pomijasz praktyczna strone problemu, skupiajac sie na pieknych, acz odrealnionych teoriach?
irie - do tego trzeba przysiąść i pokombinować

Po co ?
Można po raz kolejny przepisywać teorie to zdecydowanie łatwiejsze...
GabiArt to jak będzie z tym twoim ogarem? Wybrałaś już hodowlę? Czekasz na jakieś konkretne skojarzenie? A może w ogóle odpuściłaś w związku ze stanem rasy...Ja gdybym miała takie poglądy jak ty i takie zdanie o hodowli ogara i hodowcach , pazernych naciągaczach odpuściłabym na pewno.
I jeszcze jedno - gwarantuję ci, że zdrowe szczeniaki, które pojawiły się w ciągu roku z pewnością swoich zdrowych oczu nie zawdzięczają forumowym jatkom. Część z nich urodziła się po psach chorych (tak, tak wiem - mają ten straszny gen) i miejmy nadzieję, że po nich też urodzą się zdrowe (chociaż też z tym strasznym genem ale może ciut mniejszym

)...
Katmach - zapraszam do działu "przedstaw się"
Jakie inne walory bierzecie pod uwagę i na jakie inne wady zwracacie uwagę przy wyborze hodowli?
Chociaż ja też uważam, że z takim podejściem jaki zaprezentowałaś/liście powinnaś/iście sobie raczej "odfajkować" całą rasę. Ja już kiedyś pisałam - obstawiam, że 60% do 70% ogarów ma problem z wadami dotyczącymi oczu(dwurzędowość, entropia). U Garncarza padło 90% ale myślę, że to przesada chociaż rozumiem, że oni stykają się z psami które trafiają tam mając jakiś problem z oczami i pewnie u jakiś 10% nie jest nim entropia.
Nie brnijcie więc w to bagno.
No i teraz moje pytanie (chyba ktoś zadał podobne) - Czy wzięliście pod uwagę opcję że psu po zdrowych rodzicach "pójdą" oczy kiedy będzie miał około roku? Ja w ciągu mniej więcej ostatnich dwóch lat znam 3 takie przypadki...Co wtedy?