Karolina i charty polskie...
Re: Karolina i charty polskie...
A pięknie wyszłaś na fotach w tym stroju. I nagroda chyba była jakaś w tej "konkurencji".
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Re: Karolina i charty polskie...
To nic straconego, można się jeszcze spotkać z chartami znowu na jakimś spacerku na CytadeliRudolf pisze:Witam i ja z Rudolfem
Nigdy jeszcze nie widziałam charta polskiego na żywo. Dziękuję za umożliwienie pooglądania go chociaż na zdjęciach)
Wydaje mi się, że to też słabo rozpropagowana rasa... Ale być może nie mam racji, bo dotąd nie obracałam się w psim towarzystwie

I wtedy też na pewno będzie charcica polska Antrejka

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Karolina i charty polskie...
Jeśli możesz coś więcej o tych "smyczach" bo często właśnie jak czytam coś o chartach właśnie pojawia się ten wyraz, a to chyba nie chodzi o zwykłą smyczKarolina pisze: Charty nie polowały w sforach tylko w smyczach, ktore obejmowały max. trzy charty, które razem były trzymane i razem polowaly, więc przebywanie w dużej ilości psów męczy je i drażni, to bardzo wrażliwe psy.

I mam jeszcze pytanko, czy jak chodzisz na spacery(pola, łąki) w 2-3 psy (charty) czy one się nie nakręcają i nie próbują "polować" gonić zwierzyny. Koleżanka kiedyś opiekowała się 2 chartami starszej pani i opowiadała mi, że jak je razem puszczała to one próbowały nawet zaganiać małego psa.
Pytam bo mam 2 psy i też widzę ogromną różnice na spacerach jak jeden drugiego nakręca.
Zdjęcia z pokazu piękne - gratuluję!!!
- Rudolf
- Posty: 375
- Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
- Gadu-Gadu: 2095935
- Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
- Kontakt:
Re: Karolina i charty polskie...
Przyłączam się do zachwytów nad zdjęciami, filmiki obejrzę później 
Monik - jak będziecie wychodzić, to daj znać
jeśli będę mogła, to chętnie się wybiorę z Rudolfem.

Monik - jak będziecie wychodzić, to daj znać

Marta & Rudolf


Re: Karolina i charty polskie...
Wysłałam Tobie pw, żeby watku Karoliny nie zaśmiecaćRudolf pisze:Przyłączam się do zachwytów nad zdjęciami, filmiki obejrzę później
Monik - jak będziecie wychodzić, to daj znaćjeśli będę mogła, to chętnie się wybiorę z Rudolfem.

- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Karolina i charty polskie...
Dla Karoliny może nie istnieć technologia (jedyne co jej potrzebne to aparat do robienia zdjęć i komputer i je publikować). Telewizja? Jedynie w wakacje serial o dziewczynach jeżdżących konno
Telefon- ma, ale nie zawsze odbiera
Liczą się tylko konie i charty

Telefon- ma, ale nie zawsze odbiera

Liczą się tylko konie i charty

Natalia i Nero
Re: Karolina i charty polskie...
taaaa, też skądś to znamwszoleczek pisze:...
Liczą się tylko konie i charty


czyli konie, psy i fotografia

Re: Karolina i charty polskie...
Witajcie serdecznie 

Re: Karolina i charty polskie...
Przepraszam za tak długie milczenie
Jeszcze raz dziekuję wszystkim za powitanie
Tak jest również obecnie na Próbach Pracy Smyczy Chartów, gdzie właściciele do coursingu poszczają właśnie parę chartów czyli smycz.
Charty więc nie polowały w większej ilości niż dwa, wyjątkiem było polowanie na wilka gdzie puszczano 3 ale nie więcej niż 4 charty.
"Smycz" przeznaczoną dla chartów (czyli przedmiot) w naszym rozumieniu nazywano dawniej po protu rzemieniem zakończonym pętlą, którą przekładano przez ramię, natomiast drugi koniec smyczy trzymano w ręce, w momencie gdy charty miały rozpocząć polowanie ten wolny koniec wypuszczano z ręki i charty były wolne....
a tutaj ilustracja
Juliusz Kossak, Myśliwy na polowaniu z chartami

Juliusz Kossak,Asesor z Rejentem na polowaniu z chartami (ilustracja do Pana Tadeusza)
- na tym obrazie widać moment wypuszczania smyczy (rzemienia) z ręki...

Józef Brandt, Ucieczka przed burzą
(tutaj smycz składająca się z trzech chartów)
a tu moja smycz, jak na razie złożona z jednego charta

Ale ogólnie charty polskie są bardzo przyjazne w stosunku do innych psów
tak w skrócie, to chyba wszystko...
pozdrawiamy

Jeszcze raz dziekuję wszystkim za powitanie

co do "smyczy chartów" to słowo "smycz" nie oznaczało samego przedmiotu lecz oznaczało parę lub trójkę chartów wspólnie polujących. Smycz chartów, była to zazwyczaj para (na zająca, lisa), która sie dobrze znała i potrafiła współpracować ze sobą na polowaniach. Charty ze smyczy były trzymane razem w osobnych pomieszczeniach i każda smycz miała odrębnego szczwacza. Charty, które tworzyły smycz były starannie dobierane pod względem charakteru i umiejętności, musiały byc to charty, które sie po prostu lubiłyJeśli możesz coś więcej o tych "smyczach" bo często właśnie jak czytam coś o chartach właśnie pojawia się ten wyraz, a to chyba nie chodzi o zwykłą smycz ?

Charty więc nie polowały w większej ilości niż dwa, wyjątkiem było polowanie na wilka gdzie puszczano 3 ale nie więcej niż 4 charty.
"Smycz" przeznaczoną dla chartów (czyli przedmiot) w naszym rozumieniu nazywano dawniej po protu rzemieniem zakończonym pętlą, którą przekładano przez ramię, natomiast drugi koniec smyczy trzymano w ręce, w momencie gdy charty miały rozpocząć polowanie ten wolny koniec wypuszczano z ręki i charty były wolne....
a tutaj ilustracja


Juliusz Kossak, Myśliwy na polowaniu z chartami

Juliusz Kossak,Asesor z Rejentem na polowaniu z chartami (ilustracja do Pana Tadeusza)
- na tym obrazie widać moment wypuszczania smyczy (rzemienia) z ręki...

Józef Brandt, Ucieczka przed burzą
(tutaj smycz składająca się z trzech chartów)
a tu moja smycz, jak na razie złożona z jednego charta


- tzn, charty zawsze próbują polować na spacerach czy to w pojedynkę czy w większej ilości. I charta, który zaczyna coś gonić nie da się odwołać, są wtedy głuche i ślepe.Ale to prawda, że w większej ilości nakręcają się wzajemnie i trudniej im odpuścić polowanie, chart w pojedynkę szybciej wróci i nie zapuści się tak daleko jak już np. dwa charty.A co do innych psów, to charty raczej nie polują na inne psy. Jeśli chart by zrobił krzywde innemu psu to z całkiem innych pobudek niż chęć polowania. Chociaż charty polskie jako psy, które polowały na wilki mogą mieć ciągoty do polowania na inne psy, chociaż wydaje mi się, że musiałby być to chart bardzo niesocjalizowany i celowo wyszczuty przez właściciela. Charty bawiąc się z innymi psami bawią się w "zabijanie", tzn. w biegu łapią innego psa za tylną nogę, wywracają i takiego leżącego psa łapią za gardło, przyduszając. Jest to oczywiście zabawa i w taki sposób właśnie bawią się szczenięta charta polskiego, ale nie ma co ukrywać, że taka zabawa ma na celu naukę zabijaniaI mam jeszcze pytanko, czy jak chodzisz na spacery(pola, łąki) w 2-3 psy (charty) czy one się nie nakręcają i nie próbują "polować" gonić zwierzyny. Koleżanka kiedyś opiekowała się 2 chartami starszej pani i opowiadała mi, że jak je razem puszczała to one próbowały nawet zaganiać małego psa.

Ale ogólnie charty polskie są bardzo przyjazne w stosunku do innych psów

tak w skrócie, to chyba wszystko...
pozdrawiamy

charty polskie...